Fed Cup. Fręch znów nie dała rady – cała nadzieja w Linette

/ Maciej Pietrasik , źródło: Korespondecja z Tallina, foto: AFP

Magdalena Fręch nie zdołała sprawić niespodzianki i pokonać Anastasiji Sevastovej. Łotyszka w godzinę wygrała 6:1, 6:2. Teraz czas na mecz Magdy Linette z Jeleną Ostapenko.

Anastasija Sevastova przed dzisiejszym spotkaniem pytała polskich kibiców na Instagramie, czy są gotowi na dzisiejszy mecz. Byli – choć grupa biało-czerwonych fanów była kilkukrotnie mniejsza od tej łotewskiej, to na korcie centralnym niejednokrotnie to nasi kibice byli głośniejsi.

Wszyscy zadawali sobie pytanie, czy tak samo dobrze będzie przygotowana Magdalena Fręch. Drugiej rakiecie naszej ekipy korty w Tallinie wyjątkowo nie pasują, a naprzeciwko stanęła przecież 15. tenisistka światowego rankingu, Anastasija Sevastova.

Fręch zapowiadała wczoraj, że nie pozwoli, aby rywalka znów narzuciła jej swój rytm. Dziś nie umiała przekuć jednak tych słów w czyny. Choć początek spotkania był stosunkowo wyrównany, to w najważniejszych momentach pasywna gra Polki nie przynosiła jej punktów. Efekt był taki, że minęło kilka minut, a na tablicy wyników już widniał wynik 0:3, na domiar złego z dwoma przełamaniami.

Sytuacji nie poprawił nawet break na korzyść Fręch, bo zaraz znów straciła serwis. Sevastova kontrolowała seta do samego końca i wygrała 6:1. Na dodatek od razu wywalczyła przewagę w drugiej partii, prowadząc już 2:0.

Wówczas Fręch przez chwilę grała nieco agresywniej, dzięki czemu przełamała Sevastovą, a przede wszystkim po raz pierwszy w tym meczu utrzymała serwis. Niestety, okazało się, że był to jedyny gem serwisowy, który wygrała nasza tenisistka. Do końca meczu udało się jej ugrać zaledwie kilka punktów – po godzinie na tablicy widniał wynik 1:6, 2:6.

Znów pozostaje nam więc liczyć na Magdę Linette, która zmierzy się z Jeleną Ostapenko, a jeżeli pokona szóstą rakietę świata, razem z Alicją Rosolską zagra zapewne w deblu.

Z Tallina, Maciej Pietrasik


Wyniki

Polska – Łotwa 0-1
Magdalena Fręch – Anastasija Sevastova 1:6, 2:6