Mrągowo: Leśniak nadal niepokonana

/ Maciej Mikołajczyk , źródło: własne, foto: Tenisklub.pl

Marta Leśniak nie zwalnia tempa. Polka wygrała w Mrągowie swój dziewiąty mecz z rzędu i zagra w niedzielę w finale turnieju rangi ITF, z pulą nagród 15 tys. dolarów.

29-letnia wrocławianka tym razem bez większych kłopotów ograła Juliję Hatouką, pogromczynię Patrycji Polańskiej. Nasza rodaczka przez cały mecz kontrolowała wydarzenia na korcie, zwyciężając ostatecznie 6:4, 6:1. Cały pojedynek trwał 66 minut.

Leśniak w rozmowie z Tenisklubem skomentowała swój występ w sobotnim starciu z Białorusinką. – Rozegrałam bardzo solidne spotkanie, tak jak moje poprzednie mecze w tym turnieju. Od początku prowadziłam ofensywną grę, ale widać było, że moja przeciwniczka lubi taki styl i musiałam spróbować grać jeszcze szybciej i kątowo. Białorusinka miała też problem z moim serwisem, który przyniósł mi wiele łatwych punktów. Cieszę się, że ten pojedynek zakończył się w dwóch setach, bo jutro gram dziesiąte spotkanie z rzędu i dzięki dość szybkim meczom zaoszczędziłam na finał trochę sił – podsumowała faworytka gospodarzy.

Leśniak o swój kolejny mistrzowski tytuł w Mrągowie powalczy z Francuzką Jade Suvrijn, która wygrała w trzech setach z Brytyjką Maią Lumsden.
 


Wyniki

Półfinał singla:
Marta Leśniak (Polska) – Julija Hatouka (Białoruś) 6:4, 6:1
Jade Suvrijn (Francja, 4) – Maia Lumsden (Wielka Brytania, 7) 7:5, 0:6, 6:4