Brunszwik: tak blisko i tak daleko; Janowicz przegrywa w ćwierćfinale

/ Magdalena Komet , źródło: własne, foto: AFP

Podczas Sparkassen Open, Jerzemu Janowiczowi przyświecał jeden cel: półfinał i około 45 punktów na koncie. Słowem: główna drabinka US Open bez eliminacji. Sukcesywnie przybliżał się do mety, zabrakło jednego meczu. Polak przegrał w ćwierćfinale z Oscarem Otte 6:4, 5:7, 5:7.

W czwartek, obydwaj tenisiści oprócz meczu o półfinał grali, przełożony z deszczowej środy, mecz drugiej rundy. „Jerzyk” i 170-ty w rankingu Niemiec, po przeciwnych stronach siatki spotkali się po raz pierwszy.

Początek nie pozostawiał złudzeń, że to będzie łatwy mecz. Gemy były długie i wyrównane. Pierwszy przełamał reprezentant gospodarzy. Łodzianin wyrównał i dołożył jeszcze jednego breaka, wygrywając partię otwarcia 6:4. W drugim secie, do stanu 5:6 zawodnicy konsekwentnie wygrywali podania. W tym momencie, przeciwnik odebrał serwis Polaka i wygrał 7:5.

W decydującej partii, Panowie mimo zmęczenia, nie odpuszczali żadnej piłki. Niemiec miał lekką przewagę i szanse na przełamania. Janowicz skutecznie oddalał breaka, ponownie aż do stanu 5:6. Otte miał 3 piłki meczowe przy serwisie łodzianina. Przy drugiej zakończył spotkanie, po błędzie „Jerzyka”.

Po challengerze w Brunszwiku, Janowicz awansuje maksymalnie na 105. miejsce w rankingu. Awans do głównej drabinki US OPEN będzie możliwy po wycofaniu się wyżej klasyfikowanych tenisistów.


Wyniki

Ćwierćfinał singla
Oscar Otte (Niemcy) – Jerzy Janowicz (Polska) 4:6 7:5 7:5