Wimbledon: Kubot i Melo ruszyli z kopyta

/ Antoni Cichy , źródło: własne, foto: Peter Figura

Łukasz Kubot i Marcelo Melo rozpoczęli Wimbledon od szybkiego 6:4, 6:0 i 6:3 z Holendrami Wesleyem Koolhofem i Matwe Middelkoopem. Polak i Brazylijczyk pozostają niepokonani na trawie.

Środa na kortach Wimbledonu przebiegła dla polskich tenisistów wyjątkowo przyjemnie. Wygrał Janowicz w drugiej rundzie singla, wygrał Matkowski w pierwszej rundzie debla, a wkrótce dołączył do niego Kubot.

Polak i jego partner Melo do Londynu przyjechali w roli faworytów. Mistrzowie z 's-Hertogenbosch i Halle na korcie temu nie zaprzeczali. Zrobili swoje. W pierwszym secie jeszcze się przyzwyczajali do wimbledońskiego trawnika i tylko jedno przełamanie zadecydowało o zwycięstwie nad Holendrami Koolhofem i Middelkoopem.

W drugim secie Kubot i Melo dominowali. Nie oddali rywalom nawet gema. Ostatnia partia, znów spokojniejsza, czyli nieco bardziej wyrównana, skończyła się wynikiem 6:3.

Kolejnymi rywalami rozstawionych z "czwórką" Polaka i Brazylijczyka będą Philipp Petzschner i Alexander Peya lub Robin Haase i Dominic Inglot.


Wyniki

Pierwsza runda debla:
Ł. Kubot, M. Melo (Polska, Brazylia) – W. Koolhof, M. Middelkoop (Holandia) 6:4, 6:0, 6:3