Eastbourne: przerwany powrót Radwańskiej

/ Antoni Cichy , źródło: własne, foto: AFP

Agnieszka Radwańska wróciła na kort, ale nie dane było jej skończyć mecz. Pojedynek z Lauren Davis przerwał deszcz, kiedy rywalka miała serwować na seta.

Wczoraj się nie udało, dzisiaj na razie tylko połowicznie – Radwańska wciąż nie ma za sobą pierwszego pełnego meczu na trawie. Przez kilka tygodni krakowiance przeszkadzał wirus, teraz z podobną skutecznością deszcz.

Polka zaczęła pojedynek z Davis, ale go nie skończyła. Przez cztery gemy otwierające spotkanie Radwańska i jej przeciwniczka wzajemne się przełamywały. Obie miały jeszcze break pointy w dwóch kolejnych gemach, ale do stanu 4:4 utrzymywały podanie. Później nad głową krakowianki zaczęły się zbierać chmury. W przenośni i dosłownie.

Deszcz przyszedł z odsieczą, ale kilka minut za późno. Zanim spotkanie przerwano, Davis zdążyła "na sucho" przełamać Polkę na 5:4. Po wznowieniu pojedynku będzie serwować, żeby zamknąć seta.