Shenzhen: Hurkacz przeszedł kwalifikacje

/ Anna Niemiec , źródło: własne, foto: własne

Hubert Hurkacz wywalczył miejsce w drabince turnieju głównym Pingshan Open. Polak, żeby zagrać w mocno obsadzonym challengerze z pulą nagród 75 tysięcy dolarów, musiał przejść trzystopniowe eliminacje.

Tenisista z Polski rozpoczął rywalizację w Chinach od pewnego zwycięstwa nad grającym z „dziką kartą”, Li Jianhui, ale w drugiej rundzie na 20-latka z Wrocławia czekało już dużo trudniejsze zadanie. Rywalem Hurkacza był bowiem rozstawiony z numerem 4, Asłan Karacew. W pierwszej partii spotkania żaden z tenisistów nie był w stanie wywalczyć „breaka” i do rozstrzygnięcia potrzebny okazał się tie-break. Polak obronił w tej dodatkowej rozgrywce cztery piłki setowe i zwyciężył 11:9.

Na początku drugiej odsłony pojedynku odebrać serwis rywalowi po raz pierwszy zdołał Rosjanin. W siódmym gemie reprezentant Polski wywalczył sobie trzy okazje na odrobienie strat, ale Karacew popisał się wtedy wspaniałą serią serwisową i zdołał powiększyć przewagę na 5:3. Hurkacz utrzymał jeszcze swój serwis, ale seta nie był w stanie już uratować. Trzecia partia również nie rozpoczęła się najlepiej dla polskiego tenisisty, który w pierwszym gemie stracił podanie, ale tym razem Polakowi w siódmym gemie udało się odrobić stratę. Później obaj zawodniczy pilnowali własnych podań aż do 12 gema. Przy wyniku 6:5 wrocławianin wywalczył dwie piłki meczowe przy serwisie rywala i wykorzystał już pierwszą z nich.

W decydującej fazie kwalifikacji Hurkacz zmierzył się z Tajwańczykiem Lee Kuan-Yi. O pierwszym secie zadecydowało przełamanie, które tenisista z Azji zdobył w siódmym gemie. Polak na początku drugiego seta ponownie znalazł się opałach. Przy wyniku 1:2 przegrywał już 15:40 przy własnym serwisie. Podopieczny Aleksandra Charpantidisa wyszedł jednak z tej trudnej sytuacji obronną ręką i jak się później okazało był to punkt zwrotny tego meczu. Od tego momentu 20-latek z Dolnego Śląska zaczął grać zdecydowanie odważniej, częściej chodzić do siatki, agresywniej returnować oraz skuteczniej serwować. Lepsza gra szybko przyniosła efekt w postaci przełamanie w szóstym gemie, dzięki czemu Hurkacz wyszedł na prowadzenie 4:2 i 5:3. Polak zakończył seta w doskonałym stylu, serwując cztery asy z rzędu. W trzecim secie reprezentant Polski szybko wypracował sobie przewagę podwójnego przełamania i już do końca meczu nie oglądał się za siebie.

W pierwszej rundzie turnieju głównego Hubert Hurkacz zmierzy się z reprezentantem gospodarzy Wu Di. Polak z tenisistą sklasyfikowanym na 196 miejsce w światowym rankingu zmierzy się w środę.
 


Wyniki

Pierwsza runda eliminacji
Hubert Hurkacz (Polska) – Jianhui Li (Chiny, WC) 6:4 6:2

Druga runda eliminacji
Hubert Hurkacz (Polska) – Asłan Karacew (Rosja, 4) 7:6(9) 4:6 7:5

Trzecia runda eliminacji
Hubert Hurkacz (Polksa) – Kuan-Yi Lee (Tajwan) 4:6 6:3 6:2