Doha: lider rankingu nie pomógł

/ Maciej Pietrasik , źródło: własne, foto: AFP

Choć Mariusz Fyrstenberg w deblowym turnieju ATP w Doha występował wspólnie z Andym Murrayem, nie będzie wspominał tego dobrze. Polak i Brytyjczyk przegrali z Davidem Marrero i Nenadem Zimonjiciem 2:6, 4:6.

Po wygranej w ATP World Tour Finals Andy Murray zakończył rok 2016 na pozycji lidera światowego rankingu. Kolejny rok Brytyjczyk otworzył wspólnie z Mariuszem Fyrstenbergiem, z którym występował w deblowym turnieju w katarskim Doha.

Polak i Brytyjczyk wydawali się faworytami spotkania z Davidem Marrero i Nenadem Zimonjiciem, ale tego meczu nie zaczęli zbyt dobrze. W trzecim gemie "nasza" para została przełamana na sucho po tym, jak Murray popełnił dwa podwójne błędy serwisowe i wpakował smecza w siatkę.

Straty udało się co prawda odrobić przy podaniu Zimonjicia, ale w kolejnych pięciu gemach polsko-brytyjski duet wygrał tylko pięć punktów. Efekt nie mógł być inny niż porażka w pierwszej partii 2:6.

W drugiej odsłonie walka była już nieco bardziej wyrównana, lecz końcówka należała zdecydowanie do Marrero i Zimonjicia. Hiszpan i Serb wywalczyli przełamanie w siódmym gemie i znów powtórzył się scenariusz z pierwszej partii – natychmiastowe odrobienie strat i kolejna strata serwisu przez "nasz" duet. Tym razem winny temu był Fyrstenberg, który przy decydującym punkcie wyrzucił woleja w aut. Marrero i Zimonjić tym razem przewagę już utrzymali i wygrali cały mecz 6:2, 6:4.


Wyniki

Pierwsza runda debla:
D. Marrero, N Zimonjić (Hiszpania, Serbia) – M. Fyrstenberg, A. Murray (Polska, Wielka Brytania) 6:2, 6:4