Ad-Dauha: Spacerek Gawrona, porażka Terczyńskiego
Marcin Gawron w swoim trzecim tegorocznym starcie w imprezie rangi ITF Futures w Ad-Dausze (pula nagród 10 tysięcy dolarów amerykańskich) po raz pierwszy zameldował się w ćwierćfinale. Ta sztuka nie udała się innemu Polakowi, Mateuszowi Terczyńskiemu.
Gawron był wręcz murowanym kandydatem do awansu do ćwierćfinału katarskich zawodów, Reprezentant Polski w drugiej rundzie mierzył się z gospodarzem, Mousą Shananem Zayedem, Katarczyk wprawdzie ma na swoim koncie mecz z Andym Murrayem (notabene przegrany 0:6, 0:6), ale nie jest notowany w rankingu ATP. Zgodnie z planem, tenisista pochodzący z Nowego Sącza nie miał problemów z osiągnięciem końcowego zwycięstwa i po 63 minutach spędzonych na korcie triumfował 6:2, 6:2.
Reprezentant Polski, który w turnieju w Ad-Dausze jest rozstawiony z numerem osiem, w ćwierćfinale trafił na zdecydowanie bardziej wymagającego przeciwnika. Gawron o miejsce w najlepszej "czwórce" powalczy z Lennym Hampelem.
Rywalizację w Ad-Dausze na drugiej rundzie zakończył Mateusz Terczyński, który trafił na turniejową "jedynkę", Ramkumara Ramanathana. Hindus zaprezentował bardzo solidny tenis i triumfował 6:3, 6:3.
Wyniki
Druga runda singla:
Marcin Gawron (Polska, 8) – Mousa Shanan Zayed (Katar, WC) 6:2, 6:2
Ramkumar Ramanathan (Indie, 1) – Mateusz Terczyński (Polska) 6:3, 6:3