Sztokholm: Świątek się nie zatrzymuje, będzie polski mecz

/ Antoni Cichy , źródło: własne, foto: Antoni Cichy/Tenisklub

Iga Świątek nie zwalnia tempa. 15-latka kolejny turniej w Sztokholmie rozpoczęła od zwycięstwa nad 604. tenisistką rankingu WTA. W drugiej rundzie w polskim meczu spotka się z Mają Chwalińską.

Trwa znakomita passa ćwierćfinalistki juniorskiego Roland Garros. Przed tygodniem Świątek przeszła w Sztokholmie kwalifikacje i wygrała debiutancki turniej. Cykl zaczyna się powtarzać. Drugi raz z rzędu awansowała do głównej drabinki, a w pierwszej rundzie pokonała naprawdę wymagającą przeciwniczkę.

15-latka zmierzyła się z Kathariną Gerlach, obecnie 604. rakietą świata, i wypadła na jej tle wyśmienicie. Turniejowa "ósemka" w drugiej partii mogła tylko przyklasnąć szalejącej półfinalistce US Open w grze podwójnej. To był dziesiąty mecz Świątek na zawodowych kortach (łącznie z kwalifikacjami) i dziesiąty wygrany. Bilans imponujący.

Pierwszy set spotkania z Niemką była dla młodej Polki sprawdzianem odporności psychicznej. Zdała go śpiewająco. Straciła podanie i przegrywała 1:2, następnie dwukrotnie przełamała rywalkę i prowadziła 4:2. Dała się jednak dogonić, przy 4:5 Gerlach serwowała już na seta, ale kolejne trzy gemy – w tym dwa przy podaniu przeciwniczki – wygrała Świątek.

Drugi set? Popis w wykonaniu triumfatorki ze Sztokholmu sprzed kilku dni. Pierwszego gema oddała 18-letniej Niemce, kiedy losy spotkania były niemal rozstrzygnięte. Tenisistka ze stołecznej Legii prowadziła 5:0, wtedy podanie utrzymała Gerlach, ale we własnym gemie serwisowym 15-latka postawiła przysłowiową kropkę nad "i".

W drugiej rundzie Świątek czeka trudniejsze zadanie pod względem mentalnym. Na bok będą musiały pójść sympatie. Zagra bowiem z przyjaciółką, partnerką z mistrzowskiego zespołu z juniorskiego Fed Cup, Mają Chwalińską.


Wyniki

Pierwsza runda singla:
Iga Świątek (Polska, Q) – Katharina Gerlach (Niemcy, 8) 7:5, 6:1