Janowicz i Almagro wracają do Szczecina

/ Maciej Pietrasik , źródło: Korespondencja ze Szczecina, foto: AFP

Nicolas Almagro i Jerzy Janowicz będą największymi gwiazdami zbliżającego się Pekao Szczecin Open. Na challengerze w stolicy Pomorza Zachodniego powinno pojawić się aż siedmiu tenisistów z pierwszej setki.

W piątek odbyła się pierwsza konferencja prasowa przed turniejem, który rozpocznie się już 12 września. Dyrektor Pekao Szczecin Open, Krzysztof Bobala zapowiada, że czeka nas najlepsza edycja w 24-letniej historii turnieju. – Wśród ponad stu challengerów jesteśmy drugim najdłuższym turniejem na świecie. Jesteśmy najdłużej działającym w całym tourze turniejem z jednym sponsorem. Zainteresowanie tegorocznym turniejem jest tak ogromne, że jesteśmy w sporym szoku. Mamy nadzieję, że w tym roku impreza będzie jeszcze lepsza i na to się zapowiada. Jeżeli pogoda nam dopisze, to możemy odnieść ogromny sukces.

Dla polskich kibiców najważniejsza informacja jest taka, że do Szczecina po czterech latach powróci Jerzy Janowicz, który wybrał walkę o punkty zamiast gry w Pucharze Davisa. – Myślę, że to wielka sprawa dla turnieju, a przede wszystkim dla kibiców. To nie jest kaczka dziennikarska. Czas pokaże, ale jesteśmy umówieni z Radkiem Szymanikiem, że Janowicz przyjedzie do Szczecina po czterech latach – powiedział Bobala.

Oprócz Janowicza w turnieju na pewno zobaczymy Pawła Ciasia, który zagra w szczecińskim challengerze po raz trzeci, znów z "dziką kartą". Nie będzie natomiast Kamila Majchrzaka i Huberta Hurkacza, którzy w Berlinie walczyć będą o utrzymanie w Grupie Światowej.

Największą gwiazdą turnieju będzie Nicolas Almagro, którzy również odtrzymał specjalną wejściówkę od organizatorów. – Był nieprawdopodobnie pewny, że wygra ten turniej. Po porażce ze Struffem obiecał, że wróci w tym roku i tak się stanie – przyznał dyrektor turnieju. Do szczecina powrócą też między innymi Inigo Cervantes, Albert Montanes, zwycięzca sprzed dwóch lat – Dustin Brown, obrońca tytułu Jan-Lennard Struff, czy zwycięzca tegorocznego Poznań Open, Radu Albot.

Pozostałe dwie "dzikie karty" powinniśmy poznać w poniedziałek, gdy w Warszawie odbędzie się druga konferencja prasowa. Jedna z nich ma trafić do Polaka, a drugą może otrzymać kolejny tenisista z pierwszej pięćdziesiątki rankingu ATP.

Turniej w Szczecinie nie byłby oczywiście możliwy bez wsparcia sponsorów, a także miasta. Na konferencji obecny był również prezydent Szczecina, Piotr Krzystek. – Turniej jest najważniejszym cyklicznym wydarzeniem sportowym w Szczecinie. Tradycja 24 lat to rzecz bardzo ważna. Niewiele jest wydarzeń sportowych w Europie, które mogą pochwalić się tak długą tradycją. To jest też wielkie wydarzenie dla mieszkańców Szczecina. Z przyjemnością patrzymy na korty, które każdego wieczora są pełne. Będzie trochę trudności, bo korty są w przebudowie, ale mam nadzieję, że sobie poradzimy.

Wydaje się, że tegoroczny turniej będzie miał najlepszą obsadę od lat. Wciąż jest jednak możliwe, że część tenisistów wycofa się choćby ze względu na powołania do Pucharu Davisa. Tak czy inaczej, w dniach 12-18 września w Szczecinie czeka nas prawdziwe tenisowe święto!

Oto wstępna lista uczestników Pekao Szczecin Open:
1. Inigo Cervantes
2. Jan-Lennard Struff
3. Dustin Brown
4. Karen Khachanov
5. Radu Albot
6. Nikoloz Basilashvili
7. Teymuraz Gabashvili
8. Albert Montanes
9. Marco Cecchinato
10. Constant Lestienne
11. Federico Gaio
12. Mathias Bourgue
13. Filippo Volandri
14. Jerzy Janowicz
15. Axel Michon
16. Akira Santillan
17. Alessandro Giannessi
18. Zdenek Kolar
19. Jan Mertl
20. Gleb Sakharov
21. Lorenzo Sonego
22. Marek Michalicka
23. Nicolas Almagro ("dzika karta")
24. Paweł Ciaś ("dzika karta")