Eastbourne: Radwańska prowadzi, ale…

/ Tomasz Krasoń , źródło: wtatennis.com/własne, foto: AFP

Agnieszka Radwańska znów nie ma szczęścia do pogody. Jej ćwierćfinałowy mecz turnieju WTA w Eastbourne z Dominiką Cibulkovą został przerwany przez opady deszczy przy prowadzeniu Polki 6:4, 2:0.

Radwańska ma do wyrównania rachunki z Cibulkovą za porażkę poniesioną podczas turnieju w Madrycie. Wtedy panie grały na mączce, a teraz rywalizują na trawie, które z całą pewnością jest atutem Polki. Udowodnił to początek spotkania. Radwańska lepiej czuła grę, dwukrotnie przełamała Cibulkovą i prowadziła 4:1. Wprawdzie zdarzyła jej się wówczas strata podania, a następnie niewykorzystanie break pointa, ale i tak pewnie wygrała seta 6:4.

Już przy stanie 5:3 gra została przerwana na kilkanaście minut z powodu niewielkich opadów. Tenisistki poniekąd wymogły na sędziach wszczęcie procedury osuszania kortu i po interwencji służb porządkowych gra została wznowiona. Jednak przy stanie 2:0 w drugim secie (Radwańska najpierw przełamała Cibulkovą, a następnie obroniła trzy break pointy) rozpadało się na dobre. Kort przykryto i tenisistki zeszły do szatni.

W ostatnim czasie Agnieszka Radwańska ma wyjątkowego pecha do pogody. Deszcz storpedował jej mecz czwartej rundy Roland Garros z Cwetaną Pironkową. Przez warunki atmosferyczne przerwano także mecz Polki z Coco Vandeweghe w Birmingham. Mamy nadzieję, że tym razem przerwa nie wybije Radwańskiej z rytmu i po wznowieniu gry Polka szybko zamelduje się w półfinale.
 


Wyniki

Ćwierćfinał singla:
Agnieszka Radwańska (Polska, 1) – Dominika Cibulkova (Słowacja, 12) 6:4, 2:0 i przerwanie spotkania (deszcz)