Calabasas: Laaksonen za mocny dla Hurkacza
Hubert Hurkacz już w pierwszej rundzie pożegnał się z singlowym turniejem ITF w Calabasas (pula nagród 25 tys. dolarów). Trafił jednak na najwyżej rozstawionego Henriego Laaksonena i przegrał 4:6, 4:6.
Aby wystąpić w turnieju głównym w Calabasas, tym razem wrocławianin musiał przebijać się przez eliminacje. Wszystkie trzy mecze wygrał jednak bardzo gładko, a w żadnym z setów nie stracił więcej niż trzy gemy.
Los nie był dla młodego Polaka łaskawy – już w pierwszej rundzie trafił na najwyżej rozstawionego Henriego Laaksonena. Szwajcarowi już w pierwszym gemie udało się wywalczyć przełamanie i choć Hurkacz stratę natychmiast odrobił, to w siódmym gemie po dwóch podwójnych błędach znów stracił serwis. Tym razem Laaksonen przewagę utrzymał i wygrał 6:4.
Druga odsłona także nie zaczęła się dobrze dla tenisisty z Wrocławia. Nasz reprezentant przez wszystkim bardzo słabo serwował (w całym meczu popełnił aż 11 podwójnych błędów), przez co dwa razy dał się przełamać i przegrywał już 1:5. Później zdołał odrobić większość strat, lecz na doprowadzenie do remisu nie starczyło już czasu. Laaksonen wreszcie utrzymał podanie i wygrał 6:4. 6:4.
Wyniki
Pierwsza runda singla:
Henri Laaksonen (Szwajcaria, 1) – Hubert Hurkacz (Q) 6:4, 6:4