Radwańska odrabia straty i awansuje do ćwierćfinału!

/ Michał Jaśniewicz , źródło: pacificlifeopen.com/sonyericssonwtatour.com, foto: Archiwum Tenisklubu

Agnieszka Radwańska awansowała do ćwierćfinału turnieju Pacific Life
Open. Najlepsza polska tenisistka wykazała się dużą odpornością
psychiczną, pokonując w czwartej rundzie Amerykankę Ashley Harkleroad
4:6, 6:2, 6:4. W kolejnym spotkaniu nasza reprezentantka zmierzy się z
turniejową dwójką, Swietłaną Kuzniecową lub Dunką polskiego pochodzenia
Caroline Wozniacki.

Krakowianka po raz pierwszy w karierze rywalizowała z Harkleroad.
23-letnia Amerykanka swego czasu była uznawana za jedną z najbardziej
obiecujących zawodniczek, w 2001 roku była nawet trzecią juniorką
świata, wygrała również osiem turnieju ITF. W dorosłym tenisie
urodzonej Rossville zawodniczce tak dobrze się nie wiedzie. Najwyżej w
karierze była na 39. miejscu w rankingu WTA, jednak miało to miejsce
blisko pięć lat temu. Aktualnie zajmuje siedemdziesiątą dziewiątą
pozycje, ale w tym sezonie kilka wartościowych rezultatów zdążyła już
osiągnąć, przede wszystkim jako kwalifikantka doszła do półfinału w
Hobart. W Indian Wells reprezentantka gospodarzy pokonała natomiast
rozstawioną z ósemką Dinarę Safinę.

Ashley Harkleroad miała również realne szanse by dziś wyeliminować
naszą tenisistkę. Spotkanie od samego początku było bardzo zacięte, a o
losach większości gemów decydowała rywalizacja na przewagi. Agnieszka
Radwańska już na samym początku straciła własne podanie, ale podziałało
to na nią mobilizująco, gdyż zdołała wysforować się na prowadzenie 4:1.
Niestety zamiast pójść za ciosem Polka przegrała kolejnych pięć gemów i
tym samym całego seta. Druga partia również zaczęła się niezbyt
obiecująco dla naszej zawodniczki, Amerykanka dwukrotnie zyskiwała
przewagę przełamania. „Isia” za każdym razem doprowadzała jednak do
natychmiastowego re-breaka, a od stanu 2:2 wygrała cztery kolejne gemy.

W decydującym secie Harkleroad miała swoje kolejne znakomite okazje na
wygranie całego pojedynku. Amerykanka najpierw prowadziła 2:0, a
później 4:2. Zdeterminowana Polka, jak na czołową tenisistkę świata
przystało, w decydujących momentach okazała wyższość nad przeciwniczką
i wygrała trzecią partię 6:4! Ten obfitujący w zwroty sytuacji
pojedynek
trwał dwie godziny oraz czterdzieści osiem minut.

Zdecydowanie największą bolączką Agnieszki Radwańskiej w dzisiejszym
spotkaniu był serwis. Polka, mimo że 76% piłek po pierwszym podaniu
lokowała w karze serwisowym, aż siedmiokrotnie została przełamana.

W ćwierćfinale Krakowianka może trafić na trzecią rakietę świata
Swietłanę Kuzniecową, o ile ta upora się dziś z Caroliną Wozniacki.
Agnieszka Radwańska w tym roku pokonała Rosjankę w trzeciej rundzie
Australian Open, ale trzy wcześniejsze spotkania zakończyły się jej
porażką.


Wynik IV rundy:
Agnieszka Radwańska (Polska, 10) – Ashley Harklerod (USA) 4:6, 6:2, 6:4