Radwańska w górę rankingu?

/ Tomasz Krasoń , źródło: wtatennis.com/własne, foto: AFP

Dzięki bardzo dobremu występowi w Australian Open Agnieszka Radwańska prawdopodobnie awansuje w rankingu WTA. Polka na pewno wyprzedzi Garbine Muguruzę.

W poprzednim sezonie krakowianka zakończyła przygodę z Melbourne Park na czwartej rundzie, za co otrzymała 240 punktów. W tym roku po zwycięstwie nad Carlą Suarez Navarro Radwańska awansowała już do półfinału, który według regulaminu WTA wyceniony jest na 780 punktów. 540 punktów zysku netto to dużo. Na tyle, że Agnieszka wyprzedzi w klasyfikacji WTA Garbine Muguruzę. Hiszpanka zakończyła zmagania w Melbourne na etapie najlepszej szesnastki.

Aby awans Radwańskiej na 3. miejsce doszedł do skutku musi zostać spełniony jeszcze jeden warunek – turnieju nie może wygrać Angelique Kerber. Szanse rozstawionej z "siódemką" Niemki na końcowy sukces nie są jednak zbyt duże, szczególnie że już w ćwierćfinale będzie musiała zmierzyć się z będącą w świetnej formie Wiktorią Azarenką.

Natomiast jeśli Agnieszce Radwańskiej udałoby się po raz pierwszy w oficjalnych rozgrywkach pokonać Serenę Williams i awansować do finału, to już bez żadnych dodatkowych warunków Polka przesunęłaby się na pozycję wiceliderki rankingu WTA. Oczywiście krakowianka nie będzie faworytką pojedynku z Amerykanką, ale scenariusz awansu na drugie miejsce jest bardzo realny w niedługim czasie po Australian Open. Biorąc pod uwagę problemy zdrowotne Simony Halep, wiemy już, że Rumunka nie będzie bronić 900 punktów za zeszłoroczne zwycięstwo w Dubaju. A to oznacza, że bez względu na osiągane na Bliskim Wschodzie wyniki Radwańska przeskoczy w lutym Rumunkę.