Sobota: faworytki w opałach, ale grają dalej

/ Antoni Cichy , źródło: Korespondencja z Soboty, foto: powiatpoznanskiopen.pl

Kiki Bertens i Jelena Ostapenko miały spore problemy pokonaniem niżej notowanych przeciwniczek. Przezwyciężył je i jako pierwsze zameldowały się w ćwierćfinale turnieju w Sobocie. Potem dołączyły do nich Krejcikova i Jabeur.

Korespondencja z Soboty, Antoni Cichy

Dla Bertens trudna przeprawa nie była żadną nowością. We wtorek męczyła się z Ysaline Bonaventure, a do wygranej potrzebowała trzech setów. Co prawda pokonanie Reki-Luki Juni w drugiej rundzie zabrało jej dwie partie, ale ich pojedynek trwał niewiele krócej niż rozgrywany obok trzysetowy mecz Ostapenko z Mrdezą. Grająca z numerem 2 Holenderka dopiero w tie breaku drugiego seta pokazała, na co ją stać, bo Węgierce oddała tylko punkt.

Ostapenko natomiast napotkała na pierwszą poważną przeszkodę – Terezę Mrdezę. Po przegranej 3:6 pierwszej partii, w drugiej – kiedy wciąż jej nie szło – zaczęły się udzielać nerwy. Łotyszka rozmawiała ze sobą, krzyczała i kwestionowała niektóre decyzje pani sędzi. W porę się jednak opanowała i doprowadziła do trzeciej partii.

Zarówno ona, jak i Chorwatka miały ogromne problemy z utrzymaniem podania. Na 28 gemów rozegranych w całym spotkaniu, tylko 9 wygrała serwująca. Obie zawodniczki grały też zrywami i seryjnie zapisywały gemy na swoim koncie. Lepiej wyszła na tym triumfatorka ubiegłorocznego juniorskiego Wimbledonu, która zwyciężyła 3:6, 6:3 i 6:4. W końcówce, kiedy szło jej dobrze, a emocje przestały brać górę, zaprezentowała pełnię niemałych możliwości.

Bliźniaczo podobne pojedynki rozegrały Barbora Krejcikova i Ons Jabeur. I Czeszka, i Turczynka z trudem wygrały pierwszego seta (Krejcikova po tie breaku, Jabeur 7:5). W drugich już dominowały, a ich przeciwniczki – odpowiednio Katerina Stewart i Maria Sakkari – nie miały zbyt wiele do powiedzenia. Amerykanka ugrała tylko dwa gemy, a reprezentantka Izraela jednego.

Środowe zmagania wyłoniły cztery ćwierćfinalistki, z czego jedna na pewno dojdzie do finału, bo wszystkie znajdują się w tej samej połówce. Bertens zmierzy się w piątek z Krejcikovą, a Jabeur z Ostapenko.

 
 
 

Wyniki