Stambuł: Urszula Radwańska zagra o finał!

/ Antoni Cichy , źródło: własne, foto: AFP

Urszula Radwańska pokonała 6:2, 3:6, 7:6(5) Cwetanę Pironkową w ćwierćfinale turnieju w Stambule! Bułgarka dwukrotnie serwowała na zwycięstwo w trzecim secie, ale Polka za każdym razem odrabiała stratę i wygrała tie breaka. Pojedynek zakończyła przy piątej piłce meczowej.

Piątkowy ćwierćfinał z Pironkową był trzecim krakowianki w tym sezonie. Poprzednie dwa kończyły się jej porażkami. W myśl powiedzenia „do trzech razy sztuka” Radwańska zrobiła wszystko, żeby pokonać wyżej notowaną rywalkę. Skutecznie, mimo że dwukrotnie zajrzało jej w oczy widmo porażki.

Pierwszy set ułożył się dla Radwańskiej znakomicie – z wyjątkiem pierwszych dwóch gemów. Polka wygrała w nich ledwie dwie piłki i przegrywała już 0:2. Błyskawicznie wróciła na właściwe tory i nie dała rozstawionej z „ósemką” rywalce najmniejszych szans. Zapisała na swoim koncie sześć kolejnych gemów i zwyciężyła Bułgarkę w pierwszej partii 6:2.

Niestety, drugi set ponownie zaczął się źle dla krakowianki. Z tą różnicą, że tym razem straty już nie odrobiła. Pironkowa objęła prowadzenie 5:0 i mogła sobie pozwolić na jeden stracony serwis. I tak wygrała partię 6:3.

W decydującej odsłonie pojedynku emocje sięgnęły zenitu. Nerwowość udzielała się obu zawodniczkom, bowiem przez pierwszych sześć gemów żadna nie utrzymała podania. W gorszym położeniu znalazła się jednak Radwańska. Dwukrotnie uciekała spod noża. Pierwszy raz, kiedy przegrywała 4:5 i serwowała Bułgarka. Drugi raz kilka minut później w niemal ma identycznej sytuacji. Było wtedy 6:5 dla Pironkowej.

Młodsza z sióstr Radwańskich wykazała się nie lada odpornością psychiczną, czego nie można powiedzieć o rywalce. Po dramatycznych czterech gemach Polka zebrała się w sobie i fantastycznie rozpoczęła tie breaka. Od razu odskoczyła turniejowej „ósemce”. Prowadziła 5:1, a następnie 6:1, co oznaczało pięć meczboli. I pięć było potrzebnych, bo pierwsze cztery Ula zmarnowała. Piątego wykorzystała z pomocą szczęścia, bo piłka prześlizgnęła się po taśmie na stronę Pironkowej.

O finał Radwańska zagra z Robertą Vinci lub Magdaleną Rybarikovą. Świetne występy w turnieju w Stambule zaowocują sporym awansem krakowianki w światowym rankingu. Już na pewno znajdzie się w dziewiątej „10”, a jeśli odniesie kolejne zwycięstwo, będzie jeszcze wyżej.

 

 


Wyniki

Ćwierćfinał singla:
Urszula Radwańska (Polska) – Cwetana Pironkowa (Bułgaria, 8) 6:2, 3:6, 7:6(5)