Nottingham: niedokończona pogoń Kani

/ Maciej Pietrasik , źródło: własne, foto: AFP

Paula Kania była bliska powtórzenia wyczynu Urszuli Radwańskiej i odwrócenia losów meczu ze stanu 3:6, 0:5. Polka miała nawet setbola w meczu z Ałłą Kudriawcewą, ale przegrała 3:6, 6:7(6).

Choć Kania ma za sobą bardzo udany Roland Garros i dwa pewnie wygrane mecze na trawie, to w pojedynku z Kudriawcewą nie była faworytką. Rosjanka rozpoczęła od prowadzenia 2:1, ale nasza reprezentantka odrobiła później straty, doprowadzając do remisu 3:3.

Od tamtego momentu gra Kani kompletnie się rozsypała. Kolejne punkty i gemy zapisała na swoje konto Rosjanka. Wygrała osiem gemów z rzędu, przez co patrząc od strony Polki na tablicy wyników pojawił się wynik 3:6, 0:5.

W takim samym stosunku przegrywała wczoraj Urszula Radwańska, która zdołała odwrócić losy meczu. Długo wydawało się, że tego samego dokona Kania – Polka wygrała pięć gemów z rzędu, a potem miała break pointa na 6:5.

Kudriawcewa się wybroniła i o wszystkim rozstrzygał ostatecznie tiebreak. Nasza reprezentantka zaczęła go lepiej, bo od prowadzenia 3-1. Później rywalka dogoniła Kanię, lecz to sosnowiczanka miała setbola przy stanie 6-5 w tiebreaku. Wówczas popełniła jednak trzy niewymuszone błędy z rzędu i przegrała ostatecznie 3:6, 6:7(6).

Tym samym w Nottingham będziemy mieli dwie Polki w turnieju singlowym. Jutro swoje mecze rozegrają Magda Linette i Agnieszka Radwańska.


Wyniki

Finał eliminacji:
Ałła Kudriawcewa (Rosja, 7) – Paula Kania (Polska) 3:6, 6:7(6)