Radwańska przegrywa z Czakwetadze

/ Michał Jaśniewicz , źródło: sonyericssonwtatour.com/własne, foto: Archiwum Tenisklubu

Agnieszka Radwańska nie powtórzy sukcesu sprzed tygodnia, kiedy to osiągnęła półfinał w Doha. W turnieju Barclays Dubai Tennis Championships Polka już w pierwszej rundzie przegrała z Anną Czakwetadze 2:6, 6:2, 3:6. Nasza najlepsza tenisistka wyszła na spotkanie z bandażami pod oboma kolanami.

Polka, mimo że w tym tygodniu osiągnęła swoją najwyższą pozycję w rankingu (dziewiętnastą), do turnieju głównego w Emiratach Arabskich przedzierać musiała się przez kwalifikacje. Wszystko dlatego, iż według przepisów WTA organizatorzy turniejów wyłaniają uczestniczek na podstawie rankingu sprzed sześciu tygodni. Tak więc Agnieszka Radwańska po przegranym sobotnim półfinale w Doha, w niedziele musiała rozegrać dwa mecze kwalifikacyjne w Dubaju, a wczoraj w finale tych eliminacji przez blisko dwie godziny walczyła z Chinką Jie Zheng.

Taki tenisowy maraton musiał odbić się na zdrowiu naszej tenisistki, która do meczu z Czakwetadze przystąpiła z bandażami pod kolanami. Rosjanka pewnie kontrolowała przebieg rywalizacji w pierwszej partii, dwukrotnie przełamała serwis Radwańskiej i ostatecznie zwyciężając 6:2. W drugim secie dosyć nieoczekiwanie role się odwróciły, co prawda Polce brakowało świeżości i szybkości na korcie, ale grała znacznie bardzie precyzyjnie, w przeciwieństwie do Rosjanki, która popełniła w tej partii osiemnaście niewymuszonych błędów. Set zakończył się takim samym rezultatem co pierwszy, ale na korzyść naszej tenisistki. „Isia” obroniła w nim wszystkie sześć break pointów i wykorzystała dwie w pięciu szans na przełamanie.

Trzeci set rozpoczął się od dwóch wygranych gemów serwisowych przez obie tenisistki. Od stanu 2:2 Czakwetadze zaczęło wychodzić niemal wszystko i w efekcie wygrała trzy kolejne gem, serwując już na zwycięstwo w meczu. W tym momencie przyszedł kryzys Rosjanki, przede wszystkim serwisowy. Po jednym z pierwszych podań Czakwetadze wypadła nawet rakieta z dłoni, a po wymianie sprzętu drugi serwis strzeliła w siatkę, przegrywając tym samym gema. Następnie Polka pewnie wygrał swoje podanie i zrobiło się 4:5. Niestety mimo, że 21-letnia moskwianka wciąż miała problemy z pierwszym podanie, zdołała wygrać dziesiątego gema i tym samym całe spotkanie. Mecz trwał godzinę oraz pięćdziesiąt jeden minut.

Pojedynek ten nie stał na najwyższym poziomie, nasza tenisistka wyraźnie odczuwała trudy ostatnich dni, zaś Czakwetadze do optymalnej formy jeszcze wiele brakuje, tym razem na Agnieszkę Radwańską jednak wystarczyło.

Krakowianka ma jeszcze wystąpić w Dubaju w turnieju deblowym. W parze ze Słowaczką Janette Husarovą w pierwszej rundzie zmierzą się z Rosjankami Wierą Duszewiną i Jeleną Lichowcewoą. Nie wiadomo jednak, czy Radwańska na ten start się zdecyduje.

Wynik I rundy:
Anna Czakwetadze (Rosja, 6) – Agnieszka Radwańska 6:2, 2:6, 6:4

Zobacz wszystkie wyniki wtorkowych rozgrywek w Dubaju