Rosolska: nasze atuty deblowe wyparowały w drugim secie

/ Michał Jaśniewicz , źródło: Korespondencja z Zielonej Góry, foto: Adam Nurkiewicz/PZT

Tomasz Wiktorowski na konferencji prasowej podziękował kibicom za niesamowity doping, a także docenił postawę Urszuli Radwańskiej w konfrontacji z Martiną Hingis.

Dziękujemy kibicom za wsparcie. To było dla nas bardzo ważne – w pierwszych słowach na pomeczowej konferencji powiedział kapitan polskiej drużyny. – To był z pewnością jeden z najbardziej emocjonujących dni dla mnie (…)Atmosfera była genialna. Szczególne podziękowania należą się temu „narożnikowi” [Klubowi Kibica – red.], który prowadził doping.

Ogromne brawa dla Uli. Miała nóż na gardle, a zdołała odwrócić losy meczu – odniósł się do drugiego niedzielnego singla Wiktorowski (o zwycięstwie Radwańskiej nad Hingis piszemy TUTAJ).

Kapitan reprezentacji nie był oczywiście zadowolony z postawy Agnieszki Radwańskiej i Alicji Rosolskiej w rozstrzygającym meczu deblowym (relacja ze spotkania TUTAJ).

Nasze atuty deblowe wyparowały w drugim secie. Mimo tego wyniku wiem , że deblowo nasze dziewczyny są mocniejsze. Dzisiaj jednak Szwajcarki zachowały zimną krew w końcówce – stwierdził Wiktorowski, zdradzając ponadto, że decyzję o składzie debla podjął w ostatniej chwili. – Zawsze rozważamy różne warianty, mamy przygotowane dwie opcje, w zależności tego co widzimy na korcie i jakie wieści dochodzą z szatni rywalek . Ostateczna decyzja zapadła 20 minut przed meczem.

Spotkanie deblowe krótko skomentowała także Alicja Rosolska: – Na pewno nie można powiedzieć, że zwycięstwo w pierwszym secie nas uśpiło. Potrafimy grać lepiej, czego dzisiaj nie pokazałyśmy.