Fed Cup: Bacsinszky rozbiła Radwańską

/ Michał Jaśniewicz , źródło: Korespondencja z Zielonej Góry, foto: Adam Nurkiewicz/PZT

Niewiele do powiedzenia miała Agnieszka Radwańska w konfrontacji z Timeą Bacsinszky. Liderka szwajcarskiej drużyny wygrała 6:1, 6:1, wyprowadzając swoją reprezentację na prowadzenie 2-1.

Gorący doping w zielonogórskiej hali nie poniósł krakowianki do sukcesu nad znakomicie dysponowaną Bacsinszky. 25-latka z Lozanny dominowała w każdym elemencie, przede wszystkim doskonale operowała bekhendem i solidnie serwowała.

Krakowianka z kolei wyraźnie nie miała pomysłu na wygrywanie punktów, przegrywała dłuższe wymiany, a przy próbach bardziej ofensywnej gry popełniała dużą ilość błędów (w całym meczu 23 niewymuszone błędy, przy 10 „winnerach”).

Efekt był taki, że po 21 minutach Szwajcarka prowadziła 5:0. Co prawda liderka drużyny gości przegrała następnie własne podanie do 0 (własnymi błędami), ale w kolejnym gemie Radwańska nie wykorzystała prowadzenia 40-15, kończąc partię błędem z forhendu.

Początek drugiego seta mógł napawać delikatnym optymizmem. W gemie otwarcia Bacsinszky musiała bronić dwóch break pointów, ale stanęła na wysokości zadania. Następnie Radwańska wygrała zaciętego gema (za szóstą okazją), jednak okazała się to ostatnia zdobycz naszej tenisistki w tym meczu. Bacsinszky do końca grała niezwykle solidnie, a z krakowianki coraz bardziej uchodziło powietrze. Spotkanie zakończyło się po 69 minutach.

Tym samym po pierwszym niedzielnym spotkaniu Szwajcaria prowadzi z Polską 2-1. W drugim dzisiejszym pojedynku dojdzie do konfrontacji Urszuli Radwańskiej z Martiną Hingis. W przypadku zwycięstwa krakowianki o wszystkim zadecyduje mecz deblowy.


Wyniki

Polska – Szwajcaria 1-2
Agnieszka Radwańska – Timea Bacsinszky 1:6, 1:6