Puchar Davisa: Janowicz daje Polsce zwycięstwo!

/ Michał Jaśniewicz , źródło: Korespondencja z Płocka, foto: Adam Nurkiewicz/PZT

Jerzy Janowicz wygrał z Ricardasem Berankisem 6:3, 6:4, 6:2, a Polska pokonała Litwę i zagwarantowała sobie udział w lipcowej konfrontacji z Ukrainą!

Co prawda na trybunach Orlen Arena wciąż rzucały się w oczy liczne puste miejsce na trybunach, jednak kibiców było nieco więcej niż w piątek i sobotę, a przede wszystkim potrafili stworzyć znacznie gorętszą atmosferę (spora w tym zasługa wodzireja, w osobie Piotra Gadomskiego). Naturalnie litewscy fani także „robili swoje” (w przeciwieństwie do meczu deblowego, dzisiaj nie można było mieć większych zastrzeżeń do ich zachowania).

Spotkanie pierwszych rakiet z definicji miało być największym szlagierem całego weekendu w Płocku, a co najważniejsze znalazło to odzwierciedlenie w rzeczywistości.

Janowicz zaczął spotkanie na najwyższych obrotach, od początku doskonale serwował (przez cały mecz ten element go nie zawodził). Dla losów pierwszej partii kluczowy okazał się już drugi gem, w którym łodzianin perfekcyjnie kontrował rywala. Berankis walczył na całego, jednak za czwartym break pointem „Jerzyk” osiągnął zamierzony cel. Do końca seta obaj tenisiści pewnie pilnowali serwisu, a Janowicz zakończył wygrywającym drugim podaniem.

Scenariusz drugiego seta był bardzo zbliżony do pierwszego. Tym razem kluczowy okazał się trzeci gem, w którym Berankis przy trzecim break pointcie odnotował podwójny błąd. Zwycięstwo łodzianina w tej odsłonie mogło być jeszcze wyższe, ale Litwin w siódmym gemie wybronił cztery break pointy (w tym trzy od 0-40). 

W trzecim secie rozstrzygający moment miał miejsce w piątym gemie. Berankis wyciągnął w nim z 0-40, ale Janowicz doprowadził do czwartej okazji, przy której popisał się wspaniałym passing shotem. Pierwsza rakieta Litwy nie podźwignęła się już z tego ciosu. Co więcej łodzianin dołożył jeszcze jedno przełamanie, w siódmym gemie przy 15-40 popisał się efektownym stop-wolejem. Trochę nerwów było jeszcze w ostatnim gemie. Nasz tenisista przy 30-40 wybronił serwisem break pointa i ostatecznie wykorzystał drugiego meczbola (jakżeby inaczej – asem)

Jerzy Janowicz po raz kolejny w pełni wywiązał się roli lidera polskiej reprezentacji. Zarówno w piątek, jak i dzisiaj wytrzymał presję, zagrał swój najlepszy tenis, całkowicie przyćmiewając rywali.

Wynik meczu Janowicza z Berankisem oznacza zwycięstwo Polski, ale nie koniec rywalizacji w Orlen Arena. Rozegrany zostanie jeszcze piąty mecz, do dwóch wygranych setów. Z naszej strony wystąpi w nim Kamil Majchrzak, a u Litwinów Laurynas Grigelis.

Pewne już jest, że teraz zagramy w drugiej rundzie I gr. euro-afrykańskiej z Ukrainą. Spotkanie to rozegrane zostanie w Polsce, w dniach 17-19 lipca. Jego zwycięzca zagra we wrześniu baraż o awans do Grupy Światowej Pucharu Davisa.


Wyniki

Polska – Litwa 3-1
Jerzy Janowicz – Ricardas Berankis 6:3, 6:4, 6:2