Nagroda Fair Play dla Łukasza Kubota

/ Tomasz Krasoń , źródło: olimpijski.pl/własne, foto: AFP

W Centrum Olimpijskim w Warszawie wręczono nagrody 48. Konkursu Fair Play PKOL. Trofeum Fair Play, a więc najważniejsze wyróżnienie, otrzymał Łukasz Kubot.

Łukasza Kubota z całą pewnością można by nagrodzić w kategorii Fair Play za całokształt i sportową postawę na przestrzeni całej kariery. Polski Komitet Olimpijski przyznaje jednak wyróżniania za konkretne czyny, które w szczególny sposób gloryfikują zasady czystej i sportowej rywalizacji. Na oficjalnej stronie organizatora konkursu można przeczytać: Trofeum honoruje szczególny czyn czystej gry, którego dokonał zawodnik lub zawodniczka, zespół sportowy, trener czy działacz w roku 2014. Czynem tym pomógł innym, poświęcając nawet swoje szanse wygranej, dając tym samym wyraz szacunku dla pisanych i niepisanych praw w sporcie oraz swojej humanistycznej postawy wobec drugiego człowieka bądź zespołu.

Polki tenisista został nagrodzony za zachowanie z zeszłorocznego Australian Open. Grając w ćwierćfinale debla w parze z Robertem Lindstedtem przeciwko Maksowi Mirnemu i Michaiłowi Jużnemu, Kubot przyznał się do podwójnego zagrania, pomimo że nie zostało ono wychwycone przez sędziów. Fakt ten jest tym bardziej godny uwagi, gdyż miał miejsce w bardzo ważnym momencie spotkania – w trzeciej partii przy stanie 3:1 i równowadze. Nasz tenisista dobrowolnie pozbawił się szansy na podwójne przełamanie w decydującym secie wielkoszlemowego ćwierćfinału. Jak później przyznał – po prostu nie mógł postąpić inaczej.

Jak zakończył się tamten mecz, wszyscy doskonale pamiętamy. Kubot i Lindstedt wygrali zarówno ćwierćfinał, jak i dwa kolejne mecze w Melbourne, dzięki czemu zdobyli wielkoszlemowy tytuł. Dla polskiego tenisa pierwszy po 36 latach. Na dodatek zdobyty w zgodzie z sumieniem i regułami fair play.

W konkursie wyróżniono jeszcze jedną osobę ze środowiska tenisowego. Mowa o Marcie Boguckiej, która otrzymała Dyplom Fair Play za "Czyn czystej gry". W jednym z turniejów OTK Kadetek młoda Polka nie skorzystała z możliwości wygrania meczu walkowerem z powodu absencji rywalki, lecz poprosiła o opóźnienie godziny rozpoczęcia spotkania. O całej sprawie pisaliśmy w sierpniu zeszłego roku.