Brisbane: znakomity mecz Kubota!

/ Maciej Pietrasik , źródło: własne, foto: AFP

 To była zdecydowanie polska noc! Łukasz Kubot w znakomitym stylu pokonał w pierwszej rundzie turnieju ATP w Brisbane Kevina Andersona – 7:6(3), 6:4, Teraz zagra z Lleytonem Hewittem lub Samuelem Grothem.

Początek meczu nie wskazywał na to, że będziemy mogli cieszyć się ze zwycięstwa polskiego tenisisty. Już w pierwszym gemie Kubot stracił bowiem swoje podanie, a Anderson znakomicie radził sobie przy własnym serwisie. Do stanu 5:4 i 40-0 dla Afrykanera wszystko wskazywało na to, że to on zapisze na swoje konto pierwszego seta.

Wówczas nastąpił nieoczekiwany zwrot akcji. Kubot zaczął dużo lepiej returnować, wybronił cztery setbole, a po chwili wykorzystał break pointa, posyłając kolejny zabójczy return. Ostatecznie wszystko rozstrzygnęło się w tie breaku, w którym Anderson popełniał błędy, a Polak perfekcyjnie to wykorzystywał, wygrywając 7-3.

Druga odsłona zaczęła się za to w sposób wymarzony – od przełamania na koncie Polaka. Niestety, Kubot nie utrzymał go zbyt długo – w zasadzie Anderson odrobił straty niemal natychmiast. Dziewiąty gem przyniósł jednak kolejnego breaka dla naszego reprezentanta, a dzięki temu chwilę później Kubot serwował na zwycięstwo w meczu. Gdy przy pierwszym i jedynym meczbolu Anderson posłał piłkę w korytarz deblowy, Polak mógł cieszyć się z wygranej 7:6(3), 6:4.

W walce o ćwierćfinał Kubota czeka starcie z reprezentantem gospodarzy. W węwnątrzaustralijskim pojedynku zmierzą się bowiem Samuel Groth i Lleyton Hewitt. Polak we wtorek zagra natomiast jeszcze w deblu.

Zapis relacji "na żywo":

04:10 W kolejnej rundzie na Polaka czekał będzie reprezentant gospodarzy. Będzie nim Lleyton Hewitt lub Samuel Groth. Może by tak rewanż za Torwar?

6:4 GEM, SET I MECZ, KUBOT! Zaczęło się co prawda od zepsutego przez Polaka woleja, ale kilka chwil później nasz reprezentant miał już piłkę meczową. Przy niej powędrował oczywiście do siatki, a zagranie Andersona wylądowało w korytarzu deblowym.

5:4 Polak gem od meczu! Znów zaczęło się od 0-30, ale tym razem dzięki fenomenalnemu winnerowi z returnu Kubot uzyskał dwa break pointy. Przy pierwszym z nich Anderson jeszcze się wybronił, ale przy drugim nie dał już rady. Kubot serwuje na mecz!

4:4 Przez moment znów było gorąco. Kubot prowadził już 40-15, ale po swoich błędach przegrał dwie kolejne akcje. Później funkcjonował na szczęście serwis i trzeciej okazji na gema Polak już nie zmarnował.

3:4 Zaczęło się od dobrych returnów Kubota i stanu 0-30, ale póniej do Andersona wrócił serwis. Skutek do przewidzenia – cztery kolejne punkty dla Afrykanera.

3:3 Ważny gem dla Kubota. Było gorąco, bo mimo stanu 40-30 Polak musiał bronic break pointa. Na szczęście ostatecznie zwyciężył na przewagi.

2:3 Na jednym dobrym returnie Kubota się skończyło. Poza tym cztery wygrywające serwisy Andersona, w tym dwa asy.

2:2 Kubot odwdzięcza się rywalowi pięknym za nadobne. Także wygrywa "na sucho", także kończy asem.

1:2 Anderson się obudził. Afrykaner wygrywa podanie do zera, notując na koniec asa.

1:1 Niestety, mamy już remis… W grze Polaka pojawiły się błędy, co poskutkowało przegraniem czterech piłek od stanu 15-0. Kubot szczególnie wściekły był na zepsutego przy break poincie woleja.

1:0 Idealny początek drugiego seta, przełamanie! Było 30-0, ale później Anderson mylił się przy dłuższych wymianach, a Kubot wywalczył break pointa. Przy nim Anderson zaryzykował drugim podaniem i się wybronił, ale w kolejnych dwóch akcjach wypady do siatki i znakomite woleje dały breaka Polakowi!

03:24 Tymczasem zakończył się polski mecz deblowy. Matkowski i Lindstedt wygrali z Fyrstenbergiem i Gonzalezem 6:2, 6:3. Dalej może czekać… Łukasz Kubot. Polak swój mecz pierwszej rundy rozegra jeszcze dziś, a w Brisbane występuje z Jeremym Chardym.

7:6 Kolejny dobry return Kubota i jest set dla Polaka! Przypomnijmy, że przy serwisie rywala wybronił w cztery piłki setowe, a później grał jak z nut. Dobry serwis i jeszcze lepszy return okazały się kluczem do zwycięstwa. Oby tak dalej!

TB 6-3 Anderson odrabia część strat i będzie teraz dwa razy serwował.

TB 6-2 Są cztery setbole dla Polaka!

TB 5-2 Tym razem dobra akcja Andersona.

TB 5-1 Nieco dłuższa akcja, Anderson pakuje piłkę w siatkę i ciska rakietą o kort. Polak coraz bliżej wygranej w tym secie.

TB 4-1 Poszedł Kubot po drugim serwisie do siatki i znakomicie się przy niej zachował. Przewaga się powiększa!

TB 3-1 Kolejny dobry serwis Kubota, choć tym razem było to drugie podanie.

TB 2-1 Afrykaner rehabilituje się winnerem po dobrym serwisie.

TB 2-0 Forhendowy błąd Andersona i mini break!

TB 1-0
Wygrywający serwis Polaka.

6:6 Serwis pomaga też Andersonowi, który również wygrywa do zera. Przed nami tie break!

6:5 Łukasz na fali! Po przełamaniu wygrywa swojego gema serwisowego "na sucho", głównie dzięki znakomitemu serwisowi.

5:5 JEST REMIS! Ależ zwrot akcji! Po trzech wygrywających serwisach Anderson miał trzy piłki setowe, ale wówczas u Afrykaner wpakował dwie piłki w siatkę, a przy trzeciej Kubotowi pomogła taśma. Kolejny świetny serwis dał setbola numer cztery Afrykanerowi, Kubot znów się obronił, a później dwa fenomenalne returny dały mu przełamanie. Gramy!

4:5 Kubot zaczął od dobrego serwisu, ale po dwóch dłuższych wymianach zrobiło się 15-30. Później wróciło jednak podanie i trzy kolejne punkty powędrowały na konto Polaka. Za chwilę to Anderson będzie jednak serwował na wygraną w secie.

3:5 Za nami bardzo długi i niezwykle ważny gem, wygrany przez Andersona. Afrykaner zaczął od asa, ale później Kubot zaczął lepiej returnować i gra toczyła się na przewagi. Polak miał przy tym dwa break pointy, lecz Andersona w kluczowych momentach ratował świetny serwis. Ostatecznie to on zapisał na swoje konto tego gema, kończąc go dobrą akcją serve&volley.

02:48 W międzyczasie Lindstedt i Matkowski dość łatwo wygrali pierwszego seta z Fyrstenbergiem i Gonzalezem – 6:2.

3:4 Nierówna gra Kubota, ale przy równowadze notuje asa, a następnie Anderson zagrywa return z forhendu w pół siatki.

2:4 Zaczęło się obiecująco, ale od 0-30 Andersona wygrał cztery kolejne piłki, kończąc gema pewnym wolejem. Z głębi kortu widać przewagę tenisisty z RPA.

2:3 W pierwszej fazie gema Kubot odnotował dwa kolejne podwójne błędy, ale na szczęście od stanu 15-40 serwis zaczął funkcjonować i nasz tenisista wygrał cztery kolejne punkty.

1:3 Nie będzie łatwo przełamać Andersona, ale to oczywiście było jasne też przed meczem. Tenisista z RPA wygrywa podanie na sucho, popisując się na koniec precyzyjnym passing shotem.

Podsumowanie meczu Urszuli Radwańskie z Francescą Schiavone możecie przeczytać tutaj.

1:2 Przy 40-0 dwie nieudane akcja Kubota przy siatce, ale przy kolejnej piłce potężny aut z forhendu Andersona.

0:2 Pewny gem serwisowy Andersona (do 0). Na koniec nieudana próba zagrania dropszota przez Łukasza.

0:1 Złe otwarcie. Przy 40-15 Kubot odnotował dwa podwójne błędy. Przy równowadze dobry return Andersona i Polak zagrywa bekhend w pół siatki.

Przy break pointcie nieudany wypad naszego tenisisty do siatki.

 

02:09 Obaj tenisiści są już na korcie, jako pierwszy serwował będzie Kubot.

02:05 Anderson i Kubot grali ze sobą do tej pory raz – w 2009 roku w challengerze w Ostrawie. Polak wygrał wtedy gładko, w dwóch setach. Dzisiaj o podobny wyczyn będzie jednak bardzo trudno.

02:02 Skupiamy się już na meczu Kubota z Andersonem. Polak w dobrym stylu przeszedł eliminacje, w trzech meczach tracąc jednego seta i ani razu nie dając się przełamać. Dla Andersona będzie to pierwszy mecz w nowym sezonie.

02:00 Wszystko złożyło się idealnie! Urszula Radwańska po horrorze w drugim secie ogrywa Francescę Schiavone 6:4, 7:5 i zagra w drugiej rundzie z Danielą Hantuchovą. Gratulujemy i czekamy na podobny sukces Łukasza Kubota!

01:58 Oprócz Kubota o drugiej pojawią się także na korcie Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski, lecz po przeciwnych stronach siatki. Partnerem tego pierwszego jest Santiago Gonzalez, drugi gra wspólnie z Robertem Lindstedtem. O wyniku tego meczu także będziemy Was informować.

01:55 Do rozpoczęciu meczu Kubota z Andersonem jeszcze kilkanaście minut. Aktualnie w Auckland zacięty bój z Francescą Schiavone toczy Urszula Radwańska. Nasza relacja z tego meczu trwa TUTAJ.