Andria: Kapaś w ćwierćfinale

/ Maciej Pietrasik , źródło: własne, foto: Paweł i Piotr Rychter

Andriej Kapaś awansował do ćwierćfinału challengera we włoskiej Andrii po zwycięstwie 4:6, 6:4, 6:3 nad Rosjaninem Antonem Zajcewem. W przyszłym tygodniu Polak awansuje dzięki temu na najwyższe miejsce w rankingu w karierze.

Kapaś do turnieju głównego dostał się jako "lucky loser" po wycofaniu się z niego Dustina Browna. W pierwszej rundzie Polak niespodziewanie ograł Matteo Violę i o ćwierćfinał zagrał z kwalifikantem, Antonem Zajcewem.

W pierwszym secie meczu z Rosjaninem Polaka zawiódł drugi serwis (wygrał po nim tylko jeden punkt). To właśnie to sprawiło, że Kapaś okazał się gorszy o jedno przełamanie i przegrał 4:6. W drugiej odsłonie bardzo długo utrzymywał się remis i wydawało się, że o wszystkim może rozstrzygnąć nawet tie break. W dziesiątym gemie Polak wykorzystał jednak moment słabości rywala i wygrał 6:4.

Podbudowany tym zwycięstwem Kapaś bardzo dobrze zaczął decydującą partię, dość szybko uzyskując przewagę przełamania. Udało mu się utrzymać ją do końca i zwyciężyć w całym pojedynku 4:6, 6:4, 6:3. W ćwierćfinale Polak zmierzy się z Michaelem Berrerem lub Nikolą Mekticiem.

Dzięki awansowi do ćwierćfinału Kapaś awansuje na najwyższe miejsce w singlowym rankingu ATP w karierze. Obecnie jest 495. a najwyżej był 485. – przed ponad dwoma laty.


Wyniki

Druga runda singla:
Andriej Kapaś (Polska, LL) – Anton Zajcew (Rosja, Q) 4:6, 6:4, 6:3