Bazylea: gładka porażka Fyrstenberga

/ Maciej Pietrasik , źródło: własne, foto: AFP

Mariusz Fyrstenberg i Steve Johnson bardzo szybko pożegnali się z deblowym turniejem ATP w Bazylei. Polak i Amerykanin przegrali w pierwszej rundzie z Ivanem Dodigiem i Marcelo Melo 1:6, 2:6.

Dodig i Melo w szwajcarskim turnieju rozstawieni zostali z numerem jeden i są jednymi z głównych faworytów całych zawodów. W meczu z Fyrstenbergiem i Johnsonem wygrali bardzo spokojnie – w pierwszym secie emocje mieliśmy tylko w dwóch pierwszych gemach, kiedy Chorwat i Brazylijczyk musieli bronić break pointa, a "nasz" duet utrzymał podanie. Później Dodig i Melo wygrali pięć gemów z rzędu, triumfując w partii otwarcia 6:1.

Podobny przebieg miała również druga odsłona. Najpierw Fyrstenberg i Johnson wygrali przy własnym serwisie, a po chwili mieli 0-40 przy podaniu rywali. Dodig i Melo wygrali jednak cztery punkty z rzędu, a później przełamali polsko-amerykańską parę dwukrotnie, wychodząc na prowadzenie 5:1. Ostatecznie po 48 minutach gry Chorwat i Brazylijczyk zwyciężyli 6:2, 6:1.

To nie koniec polskich emocji w Bazylei. W kolejnych dniach swoje mecze rozegrają jeszcze Łukasz Kubot (w parze z Robertem Lindstedtem) i Marcin Matkowski (w parze z Leandrem Paesem). W singlu zaprezentuje się natomiast Jerzy Janowicz, który w pierwszej rundzie trafił na Denisa Istomina, a w drugiej może zmierzyć się z Rogerem Federerem.


Wyniki

Pierwsza runda debla:
I. Dodig, M. Melo (Chorwacja, Brazylia, 1) – M. Fyrstenberg, S. Johnson (Polska, USA) 6:1, 6:2