Szanghaj: Murray znów za mocny

/ Maciej Pietrasik , źródło: własne, foto: AFP

Andy Murray po raz drugi w ciągu ostatnich kilku dni pokonał Jerzego Janowicza. Tym razem Szkot w drugiej rundzie turnieju ATP Masters 1000 w Szanghaju zwyciężył 7:5 6:2.

Początek meczu był dość wyrównany. Murray znakomicie serwował (przegrał pierwszy punkt w meczu, aby później przy własnym podaniu zwyciężyć w 19 akcjach z rzędu), Janowicz momentami miał problemy, musiał bronić dwóch break pointów, lecz w kluczowych momentach znakomicie funkcjonował jego serwis. Gdy wydawało się, że wszystko zmierza w kierunku tie breaka, Polak zaczął popełniać sporą liczbę niewymuszonych błędów. Efekt? Przełamanie i wygrana Murraya 7:5.

Na początku drugiej odsłony Janowicz zaczął grać nieco agresywniej i sam miał pierwsze szanse na przełamanie serwisu Murraya. Ten w decydujących momentach bronił się jednak asami serwisowymi na zewnątrz kortu, a w czwartym gemie drugiego seta Szkot sam przełamał Polaka. Nasz reprezentant znów bardzo w tym pomógł – popełnił cztery niewymuszone błędy w jednym gemie (w tym dwa podwójne).

Przy stanie 4:1 Janowicz poprosił o przerwę medyczną, mając problem z prawą nogą. Później Polak miał już wyraźne problemy z poruszaniem się po korcie i nie był w stanie grać na sto procent swoich możliwości. Po kilku minutach Murray mógł więc cieszyć się ze zwycięstwa 7:5, 6:2 i awansu do trzeciej rundy, w której zmierzy się z Davidem Ferrerem.

Zapis relacji "na żywo":

2:6 Koniec meczu, Andy Murray w trzeciej rundzie. Janowicz miał wyraźne problemy z poruszaniem się po korcie, początkowo ratował go jeszcze dobry serwis, ale przy grze na przewagi Szkot miał trzy piłki meczowe, a przy ostatniej Polak popełnił podwójny błąd serwisowy.

2:5 Gem do zera wygrany również przez Murraya. Tylko jeden wygrany gem dzieli obecnie Szkota od awansu do trzeciej rundy.

2:4 Błyskawiczny gem na koncie Janowicza, Polak wygrywa "na sucho".

11:30 Wracamy już do gry, serwuje Janowicz.

11:26 Chodzi jednak raczej o okolice łydki, przerwa medyczna chwilę potrwa.

11:25 Powtarzają się problemy ze stopą Janowicza. Na korcie obecny jest fizjoterapeuta.

1:4 Przy stanie 40-0 wydawało się, że Murray nie będzie miał najmniejszego problemu z wygraniem gema. Później Janowicz popisał się jednak dobrym skrótem, poprawił świetnym returnem, a po chwili dobrą akcją doprowadził do równowagi. Co z tego, skoro w najważniejszym momencie Murray znów zaserwował asa na zewnątrz kortu, a po chwili miał mnóstwo szczęścia, gdy po taśmie lecąca w aut piłka trafiła w kort.

1:3 Zaczęło się od dobrze wygranego punktu przez Janowicza, ale później było już fatalnie – trzy proste błędy (w tym dwa podwójne błędy serwisowe) dały Murrayowi dwa break pointy. Pierwszego nasz reprezentant wybronił asem, lecz później zepsuł bardzo prostą piłkę i dał się przełamać.

1:2 Janowicz zaczął od wygrania długiej akcji w bardzo dobrym stylu, lecz później Murray kontrolował już całkowicie przebieg gema i zwyciężył do 15.

1:1 Po niewymuszonym błędzie Janowicza zrobiło się 15-30, lecz później było już lepiej. Niezły serwis i błędy Murraya sprawiły, że Polak wykorzystał drugą okazję na wygranie gema.

0:1 Szkoda tego gema. Janowicz zaczął grać agresywniej, Murray popełniał mniej lub bardziej wymuszone błędy i Polak miał dzięki temu dwa break pointy. Oba Szkot wybronił asami serwisowymi i wygrał ostatecznie na przewagi.

5:7 Set dla Murraya. Najpierw Szkot miał trochę szczęścia, gdy piłka zahaczyła o taśmę, ale później to Janowicz zrobił błąd. Przy 15-30 rywal popisał się dobrym returnem i wymusił błąd Polaka, a już przy pierwszym setbolu nasz reprezentant wpakował piłkę w siatkę.

5:6 Janowicz po raz pierwszy zdołał wygrać dwa punkty w gemie serwisowym Murraya. Od 30-30 Szkot serwował jednak znakomicie – zanotował asa, a później dobrym wypadem do siatki zakończył gema.

5:5 Nierówno grał w tym gemie Janowicz, popełniał sporo błędów, ale obyło się bez bronienia piłek setowych. Polak wygrywa na przewagi.

4:5 Na 19 zatrzymała się seria wygranych punktów Murraya przy własnym serwisie. Szkot znów nie miał jednak żadnych problemów z wygranie gema – zwyciężył do 15, kończąc asem.

4:4 Po podwójnym błędzie serwisowym Janowicza zrobiło się 15-30, a po nieudanym ataku i dobrym minięciu Murraya Szkot miał kolejnego break pointa. Znów w kluczowym momencie zadziałało jednak podanie – trzy punkty z rzędu i gem dla Janowicza.

3:4 Po raz kolejny gem "na sucho" dla Szkota. W tym meczu Murray przegrał tylko jedną piłkę przy własnym podaniu – później wygrał 16 punktów z rzędu!

3:3 Murray zaczął zagrywać nieprzyjemne piłki pod nogi Janowicza i przyniosło to skutek w postaci break pointa dla Szkota. W kluczowym momencie naszego reprezentanta nie zawiódł jednak serwis i Polak nie dał się przełamać.

2:3 Dobrze serwuje również Murray, który po raz drugi z rzędu wygrywa do zera. Polak na razie nie może trafić returnem.

2:2 Dobry serwis znacznie ułatwia Janowiczowi grę. Polak wygrał do 15, do podania dokładając kończące forhendy.

1:2 Gem wygrany przez Szkota "na sucho". Trzy niewymuszone błędy Janowicza i as serwisowy Murraya załatwiły sprawę.

1:1 W pierwszej akcji Janowicz po długiej wymianie popisał się winnerem z forhendu, lecz chwilę później popełnił podwójny błąd serwisowy. Kolejnym forhendem i dobrym podaniem Polak wyszedł na prowadzenie 40-15 i choć później popełnił błąd, to po chwili zakończył gema asem.

0:1 Murray zaczął od niewymuszonego błędu, ale później zdobył cztery kolejne punkty, kończąc gema asem serwisowym.

10:10 Zaczynamy!

10:08 Rozgrzewka powoli dobiega już końca – obaj tenisiści ćwiczą serwis. Jako pierwszy w tym meczu podawał będzie Murray.

10:05 W pierwszej rundzie turnieju w Szanghaju Murray pokonał 6:1, 7:5 Tejmuraza Gabaszwilego. Janowicz długo męczył się z Edouardem Rogerem-Vasselinem, ale po zaciętym meczu zwyciężył 3:6, 7:5, 7:6(6).

10:01 Janowicz i Murray właśnie pojawili się na korcie. Za chwilę losowanie, a po nim rozgrzewka.

10:00 Dzisiejszy mecz będzie piątym starciem między Janowiczem i Murrayem. Zaczęło się od porażki w Pucharze Davisa, potem byliśmy świadkami pamiętnego zwycięstwa Polaka w paryskiej hali Bercy, później Murray pokonał Janowicza w półfinale zeszłorocznego Wimbledonu, a w zeszłym tygodniu Szkot okazał się lepszy w Pekinie.

09:55 Mecz Janowicza z Murrayem miał zacząć się po godzinie 9, ale zacięty bój na tym samym korcie toczyli wówczas Martin Klizan i David Ferrer. Hiszpan wygrał 4:6, 7:6(4), 6:4, choć w drugim secie Słowak serwował na mecz, a w trzecim zmarnował pięć break pointów.