Tokio: Przysiężny z tytułem w deblu!

/ Tomasz Krasoń , źródło: atpworldtour.com/własne, foto: AFP

Michał Przysiężny i Pierre-Hugues Herbert wygrali deblowy turniej ATP w Tokio! Rewelacyjnie spisujący się przez cały tydzień Polak i Francuz pokonali w finale 6:3, 6:7(3), 10-5 Ivana Dodiga i Marcelo Melo.

Sukcesu, jaki w tym tygodniu osiągnął Michał Przysiężny, po prostu nie można było oczekiwać. Przed turniejem w Tokio 30-letni Polak nie wygrał w tym roku ani jednego meczu w grze podwójnej, a w rankingu deblistów nie był nawet klasyfikowany.

Szczęście dopisywało Przysiężnemu i Herbertowi od samego początku tygodnia. Do drabinki głównej Rakuten Japan Open Tennis Championships dostali się jako szczęśliwi przegrani, korzystając z rezygnacji Gillesa Simona i Jo-WilfriedaTsongi. A później sami zaczęli zadziwiać tenisowy świat – pokonali najlepszą parę świata – braci Bryanów, a następnie Jamie Murraya i Johna Peersa oraz Erica Butoraca i Ravena Klaasena.

W finale Przysiężny i Herbert także walczyli z parą zaliczaną do ścisłej światowej czołówki, rozstawionymi z "dwójką" Ivanem Dodigiem i Marcelo Melo. Polsko-francuska para zaczęła bardzo dobrze – przy stanie 1:2 obronili dwa break pointy przy podaniu Przysiężnego, a następnie sami zdobyli breaka w siódmym gemie i pewnie zakończyli seta. Druga partia była bardziej zacięta, doszło w niej do tie breaka, w którym Chorwat i Brazylijczyk zwyciężyli 7-3. Na szczęście w tie breaku meczowym – którego stawką było mistrzostwo – znów lepsi okazali się Przysiężny i Herbert. Zaczęłi od prowadzenia 4-1, później zrobiło się 5-5, ale kolejna ucieczka na 8-5 okazała się już zabójcza i po 1 godzinie i 25 minutach gry Polak i Francuz wygrali 10-5.

To jest dla nas niezwykłe – mówił Przysiężny. – Nie spodziewaliśmy, że zagramy w turnieju głównym po porażce w eliminacjach. Próbowaliśmy po prostu dobrze się bawić. Podczas każdego z trzech tie breaków meczowych w tym tygodniu staraliśmy się cieszyć grą, bo wiedzieliśmy, że nie jesteśmy faworytami – komentował Polak.

Dla Przysiężnego to oczywiście pierwszy tytuł ATP w karierze. 30-letni głogowianin zaczął z wysokiego "c", gdyż impreza w Tokio zaliczana jest do kategorii ATP World Tour 500. Za zwycięstwo Przysiężny i Herbert otrzymają 87 700 dolarów do podziału oraz 500 punktów do rankingu ATP. W przypadku Polaka będą one oznaczać ponowne pojawienie się w klasyfikacji deblistów – od razu w okolicach 160. miejsca.
 


Wyniki

Finał debla:
M. Przysiężny, P.H. Herbert (Polska, Francja) – I. Dodig, M. Melo (Chorwacja, Brazylia, 2) 6:3, 6:7(3), 10-5