Radwańska: kocham Kanadę

/ Anna Niemiec , źródło: wtatennis.com, foto:

Agnieszka Radwańska finałowym zwycięstwem nad Venus Williams zwieńczyła bardzo dobry występ w tegorocznej edycji Rogers Cup. Tylko jedna z tenisistek mogła wygrać, ale po meczu obie były w dobrym humorze.

Jako pierwsza swoimi wrażeniami po pojedynku podzieliła się starsza z sióstr Williams. – Pierwsze co muszę powiedzieć to „wow”. To pierwszy raz kiedy udało mi się wygrać mecz w Kanadzie, odkąd zaczęłam grać zawodowo w tenisa 20 lat temu. Nie wyobrażałam sobie, że zagram tutaj w finale. – Siedmiokrotna mistrzyni turniejów Wielkiego Szlema powiedziała również kilka ciepłych słów w kierunku polskiej tenisistki. – Muszę pogratulować Agnieszce, która zagrała wspaniały turniej i finał. Nie mogę się doczekać, aż znowu zagramy i myślę, że uda nam się to jeszcze wiele, wiele razy w przyszłości. – Na zakończenie amerykańska gwiazda dała nadzieję kanadyjskim kibicom, że jeszcze będą mieli okazję zobaczyć ją w akcji. – Zobaczymy się niedługo. Za kilka lat, prawda?

Mistrzyni tegorocznej edycji Rogers Cup nie pozostała dłużna i również pogratulowała Williams dobrego występu w Montrealu. – Venus, chcę powiedzieć, że to był świetny mecz. Nie tylko dzisiaj, to był cały tydzień niesamowitego tenisa z twojej strony. – Nasza najlepsza tenisistka była oczywiście zadowolona również z swojego występu w Kanadzie. – To był dla mnie niezwykły tydzień. Grałam tutaj przez wiele lat, kilka razy byłam w półfinale. Cały czas próbowałam i próbowałam i w końcu udało mi się wygrać – powiedziała wzruszona Agnieszka Radwańska.

Zawsze lubiłam Kanadę, ale teraz po prostu ją kocham – wyznała na koniec uszczęśliwiona Polka.