Toronto: Janowicz blisko Federera!

/ Michał Jaśniewicz , źródło: własne, foto: Peter Figura

Jerzy Janowicz w pierwszej rundzie prestiżowego turnieju w Toronto zagra z reprezentantem gospodarzy Peterem Polanskym, a w przypadku zwycięstwa trafi następnie na Rogera Federera.

Przed 23-letnim łodzianinem kolejne niezwykle wymagające zadanie obrony punktów za ubiegły rok. Dwanaście miesięcy temu w Kanadzie (turniej rozgrywany był wówczas w Montrealu), osiągnął trzecią rundę, przegrywając zacięty pojedynek z Rafaelem Nadalem.

Tym razem na innego słynnego rywala może trafić już w drugiej fazie turnieju. Wcześniej Janowicz musi się jednak uporać z posiadaczem „dzikiej karty”. 129. w rankingu Polansky w tym roku wygrał zaledwie jedno spotkanie na szczeblu ATP Tour (dwa tygodnie temu w Bogocie, z rywalem z czwartej setki rankingu), a i w challengerach jak dotąd nie błyszczał.

W turniejach „Masters” przed własną publicznością Polansky nie doszedł nigdy dalej niż do drugiej rundy. W ubiegłym roku przeszedł w Montrealu eliminacje (w finałowej fazie pokonał Łukasza Kubota), a w meczu pierwszej rundy uległ w trzech setach Kei Nisihkoriemu. 26-letni Kanadyjczyk zagra z Janowiczem po raz pierwszy.

Zwycięzca tego meczu zmierzy się w drugiej rundzie z dwukrotnym triumfatorem turnieju w Kanadzie, jedynym z najbardziej utytułowanych tenisistów w historii – Rogerem Federerem, który w tegorocznej edycji imprezy został rozstawiony z „dwójką”.

Wymagające zadanie w pierwszym meczu może czekać najwyżej rozstawionego Novaka Djokovicia. Lider rankingu zagra w drugiej rundzie z Radkiem Stepankiem lub Gaelem Monfilsem.

Drabinka turnieju Rogers Cup w Toronto.