Poznań czeka na Kubota

/ Krzysztof Sawala , źródło: Korespondencja z Poznania, foto: AFP

12 lipca w stolicy Wielkopolski rozpocznie się 11. edycja Poznań Open. W środę dyrektor turnieju Krzysztof Jordan przedstawił na konferencji prasowej szczegóły zbliżającej się imprezy. Do Poznania zawita kilka ciekawych nazwisk.

Challenger rozgrywany tradycyjnie na malowniczo położonych obiektach Parku Tenisowego Olimpia, to drugi co do wielkości turniej męski, który odbywa się w naszym kraju. Pod względem puli nagród przewyższa go jedynie szczeciński Pekao Open. W tym roku w Poznaniu łącznie tenisiści będą mieli do podniesienia z kortu 35 tysięcy dolarów – o pięć więcej niż 12 miesięcy temu.

Szkoda, że nasz optymizm, który wszyscy czuliśmy w zeszłym roku o tej samej porze z powodu znakomitych występów Polaków na Wimbledonie, obecnie jest trochę przygaszony. Nasi tenisiści w tym roku również nie zagrali źle, ale jednak apetyty były trochę większe – takimi słowami rozpoczął spotkanie z dziennikarzami Krzysztof Jordan. – Jesteśmy w przededniu kolejnej edycji Poznań Open, a co dla nas najważniejsze, powinna być to edycja na znacznie wyższym poziomie niż ta z 2013 roku. Nie staramy się konkurować ze Szczecinem, ale muszę przyznać, że nasza obsada jest naprawdę zadowalająca – dodał.

I tak, z numerem jeden rozstawiony w Poznaniu będzie Słoweniec Blaz Rola, 92. tenisista świata. Leworęczny 23-latek to zwycięzca siedmiu imprez z cyklu Futures oraz jednego challengera – w marcu 2014 okazał się najlepszy w chińskim Kantonie. Ostatnio Rola dotarł do drugiej rundy Wimbledonu, w której przegrał z Andym Murrayem. Wcześniej zdołał jednak wyeliminować Hiszpana Pablo Andujara.

W stolicy Wielkopolski pojawi się, niewidziany dotąd na Poznań Open, znany tenisowym kibicom David Goffin, a więc zawodnik, który otwierał tegoroczny Wimbledon, również starciem z Murrayem. Młody Belg to jeden z faworytów turnieju, także w opinii dyrektora turnieju. – Mimo że będzie rozstawiony dopiero z „trójką” (zajmuje 105. pozycję w rankingu ATP – red.) to myślę, że może być to główny kandydat do końcowego zwycięstwa i bardzo atrakcyjny zawodnik do oglądania. Rozmawiałem z Wojtkiem Fibakiem i on też uważa go za faworyta – stwierdził Jordan.

W tegorocznej edycji może dojść do powtórki finału z roku 2013, w drabince znajdą się bowiem także obaj uczestnicy decydującego pojedynku z poprzedniego Poznań Open. Wtedy Austriak Andreas Haider-Maurer (drugi uczestnik, obok Roli, z czołowej setki rankingu) okazał się lepszy od Bośniaka Damira Dzumhura. Teraz gracz z Sarajewa może pokusić się o rewanż.

W środę dowiedzieliśmy się także o dzikich kartach, które dla tenisistów przygotowali organizatorzy. Miejsce w turnieju czeka na Łukasza Kubota, który wyraził chęć występu na kortach Olimpii. Ewentualne potwierdzenie udziału drugiej polskiej rakiety ma nadejść jednak dopiero za kilka dni. – Szanse na to oceniam na 50 %, może 51 %. Wszystko zależy od jego zdrowia – przyznał Jordan. – Łukasz często jest w Poznaniu, zaufał poznańskiej medycynie, leczy się tutaj u swojego osteopaty. Jeżeli zdecyduje, że przed turniejami w Ameryce chce zagrać u nas, to dzika karta będzie dla niego gotowa do ostatniego dnia – zapewnił. Kolejne dzikie karty trafiły do innych polskich tenisistów – Kamila Majchrzaka, Andrzeja Kapasia, Błażeja Koniusza oraz Grzegorza Panfila. Przed poznańską publicznością na pewno nie będzie za to Michała Przysiężnego. – Chętnie w przyszłości zobaczylibyśmy ponownie również Jurka Janowicza, który jednak jako zawodnik pierwszej 50-tki nie może grać w challengerach. Jeśli jednak będzie niżej w rankingu, a teraz na pewno spadnie, to niczego nie wykluczam – powiedział Jordan.

Cieszymy się, że po raz kolejny udaje się nam zorganizować ten turniej, który jest ważny dla całego Poznania. Jesteśmy wdzięczni Urzędowi Miasta, który bardzo włączył się w to przedsięwzięcie, także finansowo. Dzięki temu bilety na korty Olimpii będzie trzeba nabyć tylko w ostatnie trzy dni imprezy. Do fazy ćwierćfinałów wstęp będzie wolny – poinformował Krzysztof Jordan. – Mamy nadzieję, że za rok ponownie się tutaj spotkamy i że będziemy mogli cieszyć się Poznań Open w jeszcze lepszym wydaniu. Mamy mały cel, by w 2015 roku w Parku Tenisowym Olimpia rozgrywać mecze w sesjach wieczornych. To w połączeniu z piękną scenerią naszych kortów, byłoby niczym przedstawienie teatralne – zakończył dyrektor imprezy.


Lista rozstawionych zawodników w Poznań Open 2014:

1. Blaz Rola (Słowenia)
2. Andreas Haider-Maurer (Austria)
3. David Goffin (Belgia)
4. Damir Dzumhur (Bośnia i Hercegowina)
5. Pierre-Hugues Herbert (Francja)
6. Andreas Beck (Niemcy)
7. Joao Souza (Brazylia)
8. Inigo Cervantes (Hiszpania)


Dzikie karty:

1. Łukasz Kubot (Polska) – jeszcze nie potwierdził startu
2. Kamil Majchrzak (Polska)
3. Andrzej Kapaś (Polska)
4. Błażej Koniusz (Polska)
5. Grzegorz Panfil (Polska)