Wimbledon: Matkowski w trzeciej rundzie debla

/ Tomasz Krasoń , źródło: wimbledon.org/własne, foto: AFP

Marcin Matkowski i Juan Sebastian Cabal awansowali do trzeciej rundy Wimbledonu. Polak o Kolumbijczyk wygrali 4:6, 7:6(5), 6:4, 6:3 z Jonathanem Marrayem i Johnem-Patrickiem Smithem.

Matkowski i Cabal nie rozpoczęli najlepiej piątkowego spotkania drugiej rundy. Ich rywale, Brytyjczyk Jonathan Marray i Australijczyk John-Patrick Smith w pierwszej partii okazali się lepsi o jedno przełamanie i triumfowali 6:4. Później takich problemów już nie było. Serwis Matkowskiego i Cabala był nie do złamania. Drugi set zakończył się tie breakiek, którego polsko-kolumbijska para wygrała 7-5. Później przewaga "naszego" duetu się uwidoczniła. W trzeciej partii Matkowski i Cabal zdobyli przełamanie w siódmym gemie i dzięki temu zwyciężyli w secie 6:4. W decydującej odsłonie od początku narzucili rywalom swoje warunki i cios w postaci breaka zadali jeszcze szybciej. Z zakończeniem spotkania "nasi" nie czekali do swojego gema serwisowego. Jeszcze raz przełamali rywali i zwyciężyli w czwartym secie 6:3.

Dla Matkowskiego awans do trzeciej rundy oznacza wyrównanie najlepszego w karierze wyniku na wimbledońskiej trawie. Przed rokiem nasz specjalista od gry podwójnej dotarł do tej fazy rozgrywek wraz z Łukaszem Kubotem. Wspólne występy z Mariuszem Fyrstenbergiem nie przynosiły tak dobrych rezultatów. Naszej eksportowej parze nigdy nie udało się przebrnąć w Londynie drugiej rundy.

Nie są jeszcze znani kolejni rywale Matkowskiego i Cabala. Prawdopodobnie będą nimi bracia Bryanowie, którzy tradycyjnie są rozstawieni z "jedynką", ale aby tak się stało Amerykanie muszą wygrać jeszcze dwa mecze. Tak się bowiem złożyło, że ich spotkanie z Matthew Ebdenem i Samem Grothem jest jedynym spotkaniem pierwszej rundy, które nie zostało jeszcze rozegrane. W drugiej rundzie czekają już Roberto Bautista Agut i Igor Sijsling.
 


Wyniki

Druga runda debla:
J.S. Cabal, M. Matkowski (Kolumbia, Polska) – J. Marray, J.P. Smith (Wielka Brytania, Australia) 4:6, 7:6(5), 6:4, 6:3