Wimbledon: mecz Radwańskiej z Mitu przerwany

/ Michał Jaśniewicz , źródło: własne, foto: AFP

Opady deszczu przerwały spotkanie Agnieszki Radwańskiej z Andreeą Mitu. Tenisistki zdołały rozegrać sześć gemów, z czego cztery na swoje konto zapisała krakowianka.

 

Tak relacjonowalismy spotkanie Agnieszki Radwańskiej z Andreeą Mitu:

21:33 Wszystkie dzisiejsze mecze przerwane przez opady deszczu zostają przeniesione na dzień jutrzejszy! Na razie nie ma jeszcze potwierdzenia o której wyjdą Agnieszka i Andreea. Najprawdopodobniej będzie to drugi mecze dnia na korcie numer 2 (po pojedynku Wawrinki z Sousą).

21:10 Trudno powiedzieć jak potoczą się wypadki (czyt. czy dzisiaj mecz zostanie dokończony).Kolejne doniesienia z naszej strony za 20 minut.

21:05 Opady są na tyle intensywne, że tenisistki opuściły kort i błyskawicznie położona została na nim plandeka.

UWAGA! Deszcze w Londynie. Mecz przerwany!

4:2 W końcu bardziej zdecydowana gra Agnieszki. Przy po 30 krakowianka postraszyła Rumunkę wypadem do siatki i Mitu zagrała bekhend w aut. Przy break pointcie głęboki return krakowianki i wymuszony błąd Mitu z bekhendu.

Wiadomo, że zwyciężczyni tego meczu zagra w drugiej rundzie z Casey Dellacuqą. Australijka wygrała dzisiaj z Anett Kontaveit 3:6, 7:6(4), 6:3.

3:2 Na szczęście Agnieszka też bez problemów przy swoim podaniu. Gem do 15, wygranym błedami Mitu.

2:2 Raczej trudno było się tego spodziewać. Rumunka w dwóch gemach serwisowych nie przegrała punktu. Agnieszka jakby na zwolnionych obrotach. Na koniec gema wymiana z głębi kortu i aut Polki z forhendu.

2:1 Idzie to wyjątkowo wszystko. Agnieszka też bezbłedna przy własnym podaniu.

1:1 Szybki gem dla Rumunki, która przy swoim serwisie nie straciła punktu.Na koniec bład z bekhendu Isi.

1:0 Początek zgodny z planem. Agnieszka pewnie utrzymuje podanie (do 15), kończąc gema winnerem z forhendu.

20:45 Radwańska i Mitu się rozgrzewają. W tym czasie zapraszamy do przeczytania zapowiedzi tego pojedynku – Wimbledon: najłatwiejszy pierwszy krok

20:42 Na Radwańską i Mitu musieliśmy czekać naprawdę długo. Dość powiedzieć, że ich pojedynek rozpocznie się jako ostatni ze wszystkich 64 spotkań zaplanowanych na poniedziałek. Wszystko przez przedłużające się mecze na korcie numer 2 – czterosetowy pojedynek Berdycha z Hanescu, trzysetowy Venus Williams z Torro-Flor i czterosetowy Kuzniecowa z Ebdenem.