Zielona Góra: Siedliska triumfuje w deblu

/ Michał Jaśniewicz , źródło: Korespondencja z Zielonej Góry, foto: Michał Jaśniewicz/Tenisklub.pl

Jest polski tytuł w inauguracyjnej edycji turnieju ITF w Zielonej Górze! W finale debla Natalia Siedliska oraz Rosjanka Natela Dżalamidze pokonały Anę Biancę Mihailę oraz Swietłanę Pirażęnkę 6:4, 6:1.

Niewiele brakowało aby w finale gry podwójnej zagrały trzy polskie tenisistki. Magdalena Fręch i Zuzanna Maciejewska najpierw wygrały dokończany ćwierćfinał z siostrami Maryną i Nadią Kolb 6:4, 4:6, 10-4, a godzinę później przystąpiły do konfrontacji półfinałowej, która także rozstrzygnęła się w super tie breaku.

Niestety tym razem młode polskie tenisistki przegrały emocjonującą batalię z rozstawionymi z numerem dwa Mihailą i Pirażenką 6:4, 4:6, 8-10. W super tie break ciśnienia nie wytrzymała Maciejewska, która najpierw przy prowadzeniu 3-0 odnotowała dwa podwójne błędy, a przy 8-8 zagrała wolej w siatkę i to przy piłce która pewnie zmierzała w aut. Nic więc dziwnego, że po samym meczu 19-letnia torunianka była mocno podłamana.

""
[Fręch i Maciejewska był krok od finału w Zielonej Górze]

Same powody do radości miały dziś Siedliska i Dżalamidze. W półfinale zagrały znakomite spotkanie z najwyżej rozstawionymi Lidzią Marozawą oraz Isabellą Shinkovą, triumfując 6:3, 6:3. W meczu o tytuł przewaga polsko-rosyjskiego duetu była znacznie bardziej wyraźna. Co prawda w pierwszym secie Rumunka i Białorusinka kilka razy postraszyły „naszą parę”, ale w kluczowych momentach widać było wyraźną przewagę w sile rażenia ze strony dwóch tenisistek, które na co dzień trenują w Niemczech.

""
[Dżalamidze i Siedliska świetnie rozumiały się na korcie i poza nim]

Jestem bardzo dumna z postawy naszego duetu, chciałabym podziękować mojej partnerce. To był udany tydzień i jestem bardzo szczęśliwa ze zwycięstwa – przyznała po finale Dżalamidze, której wtórowała Siedliska: – Grałyśmy dobrze i konsekwentnie. W pierwszym secie wyszłyśmy na 3:0, potem trochę straciłyśmy koncentracji. Dobrze jednak, że pociągnęłyśmy tego seta zwycięsko do końca. W drugim była już zupełnie inna bajka. Po ok. dziesięciu minutach było 5:0, tak więc szybko poszło.

Dżalamidze ma szansę na podwójny tytuł w inauguracyjnej edycji turnieju Lotto Cup. 21-letnia Rosjanka w półfinale singla pokonała najwyżej rozstawioną Isabellą Shinkovą 6:2, 7:5. W drugiej partii Bułgarka prowadziła 4:1, ale nie zdołała doprowadzić do trzeciego seta.

""
[Największym atutem Dżalamidze jest potężny bekhend]

Będę jutro walczyła, dam z siebie wszystko i zobaczymy jak będzie – zadeklarowała Dżalamidze, która o tytuł powalczy z Justine Ozgą.

Rozstawiona z numerem siedem Niemka wygrała z Anastazją Szoszyną 7:6(3), 6:3. Ukrainka, która do turnieju głównego przedzierała się przez eliminacje, w pierwszej partii nie wykorzystała setbola (przy 6:5). W drugim secie Ozga prowadziła już 5:0, a przy 5:2 nie wykorzystała trzech meczboli (od 40-0).

""
[Ozga w emocjonującym pojedynku półfinałowym]

Przez ostatnie dwa dni deszcz omijał Zieloną Górę. Na sobotę i niedzielę prognozy nie są jednak zbyt optymistyczne. Dlatego też organizatorzy zdecydowali się finał rozegrać już o godzinie 9:30, gdyż opady spodziewane są w okolicach południa.