Radwańska: tie break odegrał kluczową rolę
Agnieszka Radwańska na piątkę zdała poniedziałkowy egzamin. „Isia” wygrała pierwszego seta pojedynku z Bouchard, dzięki czemu znalazła się w lepszej pozycji od rywalki i miała przewagę psychologiczną przed drugą partią.
Polka nie miała dotychczas zbyt wielu okazji do gry na cegle. Tym bardziej czekało ją ciężkie zadanie.- Oczywiście, to była bardzo trudna pierwsza runda, szczególnie, że to mój pierwszy turniej na mączce na świeżym powietrzu. Nie wykorzystałam pierwszej szansy, kiedy prowadziłam 5:3, jednak ona rywalka grała i uderzała piłki naprawdę nieprawdopodobnie – chwaliła Bouchard „Isia”.
Według Radwańskiej za punkt kulminacyjny meczu można uznać tie breaka kończącego pierwszą partię. – Uważam, że tie break odegrał kluczową rolę w kontekście całego spotkania. Wykonałam kilka dobrych uderzeń i zdołałam wygrać, co dodało mi pewności siebie przed drugim setem – przyznaje „Isia”.
– Liczy się każdy punkt. Gemy były niezwykle zacięte. Pierwszy jest zawsze bardzo ważny, szczególnie w meczach tego typu. Właśnie dlatego robiłam wszystko, co w mojej mocy, żeby wygrać tego seta – dodała trzecia rakieta świata.