Katowice: dwa gemy Marty Kowalskiej

/ Tomasz Krasoń , źródło: Korespondencja z Katowic, foto: bnpparibaskatowiceopen.com

62 minuty trwał debiut Marty Kowalskiej w eliminacjach turnieju WTA. 17-letnia Polka przegrała w Katowicach z Marią Eleną Camerin, zdobywając w całym meczu dwa gemy.

W spotkaniu Kowalskiej z Camerin nie trudno było o wskazanie faworytki, którą bez dwóch zdań była doświadczona Włoszka. Tymczasem nielicznym kibicom rozproszonym po całej hali Spodka pozostawało wspieranie Kowalskiej w walce o jak najniższy wymiar kary. Polka walczyła nie tylko z rywalką, ale także ze stresem, nieodłącznym towarzyszem debiutu w rozgrywkach WTA. Szanse na wygranie gema Kowalska miała już w pierwszej partii – zarówno przy swoim podaniu, jak i przy serwisie Włoszki. Widać było, że Camerin podeszła do spotkania bardzo poważnie i nie pozwoliła Kowalskiej zaistnieć na tablicy wyników. Drugi set był w początkowej fazie jeszcze bardziej jednostronny – do stanu 4:0 Włoszka oddała młodej Polce tylko 3 punkty. Mniej niż w samym kolejnym gemie, najbardziej wyrównanym z całego meczu. Były równowagi, Kowalska miała szansę na honorowego gema, ale niestety szansa na utrzymanie podania minęła po wyrzuceniu na aut prostego smecza. Po chwili po zwycięstwo serwowała Camerin, miała nawet piłkę meczową, ale niewytłumaczalna seria błędów Włoszki przyniosła Kowalskiej pierwszego i bardzo długo wyczekiwanego gema. Dodało to naszej tenisistce odwagi – wprawdzie w zdobyciu kolejnego gema również pomogła jej Włoszka, ale sama popisała się ładną akcją zakończoną udanym wolejem. Na więcej zabrakło już umiejętności – po 62 minutach walki Camerin przypieczętowała zwycięstwo, wygrywając 6:0, 6:2.

17-letnia Polka zaczęła pierwszy w karierze występ w imprezie WTA od podwójnego błędu. Niestety później nie było wiele lepiej. Na przestrzeni całego spotkania można by ją pochwalić tylko za pojedyncze akcje, które w ogólnym wrażeniu zniknęły w morzu błędów. Trudno jednak mieć pretensje do Halowej Mistrzyni Polski Juniorek. Musiała walczyć z ostoją doświadczenia, ubiegłoroczną ćwierćfinalistką z Katowic, Marią Eleną Camerin. Różnica kilku klas była na korcie aż nazbyt widoczna. Dla Kowalskiej występ w eliminacjach turnieju WTA to na pewno cenna lekcja, ale również świetny dowód na to, że do kolejnej trzeba się będzie długo i solidnie przygotowywać.

W drugiej rundzie Maria Eleca Camerin ponownie może zmierzyć się z reprezentantką Polski. Włoszka spotka się bowiem ze zwyciężczynią spotkania Pauli Kani ze Stephanie Vogt. To właśnie 21-letnia sosnowiczanka jest naszą największą nadzieją na udany występ w turnieju eliminacyjnym. Oprócz niej zagra jeszcze Katarzyna Pyka, ale występująca z dziką kartą katowiczanka będzie miała trudne zadanie, gdyż spotka się z najwyżej rozstawioną Claire Feuerstein.
 


Wyniki

Pierwsza runda eliminacji:
Maria Elena Camerin (Włochy) – Marta Kowalska (Polska, WC) 6:0, 6:2