Adam Romer: Zadecyduje debel

/ Michał Jaśniewicz , źródło: Korespondencja z Boras, foto: Andrzej Szkocki

Katarzyna Piter nie stanęła na wysokości zadania i przegrała drugi niedzielny mecz z Sofią Arvidsson. Co gorsza przegrała go bardzo wyrażnie. Polska remisuje 2-2 ze Szwecją i o zwycięstwie zdecyduje gra podwójna.

Za wolno, za bojaźliwie i co najgorsze nieskutecznie zagrała Katarzyna Piter. Ani przez moment nie wyglądało na to, że może nawiązać wyrównaną walkę ze znacznie bardziej doświadczoną Szwedką.

Tak jak Arvidsson była bezradna w sobotę w starciu z Agnieszką Radwańską, tak bezradna ze Szwedką była Piter. Samym bieganiem z taką tenisistką wygrać się nie da. Trzeba podjąć ryzyko kreowania czegoś na korcie, a tego w wypadku Kasi było zdecydowania za mało. Podobały się pojedyncze zagrania, ale to nie gwarantowało nawet wygrywania gemów.

Polka ugrał ich w meczu zaledwie trzy i to też w dużej mierze dzięki pomocy, czującej wyraźną przewagę Arvidsson. To bardzo surowa lekcja jaką dostała Polka i miejmy nadzieję, że uda jej się wyciągnąć z niej właściwe wnioski.

O wyniku meczu w Boras zdecyduje pojedynek deblowy, w którym ze strony gospodarzy na pewno wystąpią Johanna Larsson i Arvidsson. Tomasz Wiktorowski do gry desyngował zaś Agnieszkę Radwańską i Alicję Rosolską.

Adam Romer, korespondencja z Boras