Fed Cup: pewne zwycięstwo Radwańskiej, remis po pierwszym dniu

/ Michał Jaśniewicz , źródło: własne, foto: Andrzej Szkocki

Agnieszka Radwańska pewnie wygrała z Sofią Arvidsson 6:1, 6:1. Tym samym Polska remisuje ze Szwecją po pierwszym dniu rywalizacji w Boras, w spotkaniu II Grupy Światowej Fed Cup.

Oba sety miały zbliżony przebieg – zaciętą walkę na początku i systematycznie rosnącą przewagę krakowianki. W pierwszym secie Radwańska od stanu 1:1 wygrała pięć kolejnych gemów.

W drugiej partii Arvidsson na początku utrzymała podanie, by następnie przegrać sześć kolejnych gemów.

Obszerne sprawozdanie z tego meczu już wkrótce, w postaci korespondencji z Boras Adama Romera.


Tak relacjonowaliśmy mecz Radwańskiej z Arvidsson:

1:6 Koniec meczu! W końcówce pełna kontrola Agnieszki, która przy 30-40 i pierwszym meczbolu popisuje się dokładnym lobem, finalizując punkt smeczem. Duże brawa za to spotkanie!

1:5 Przy po 30 przepiękny stop-wolej Agnieszki, a na koniec doskonały forhend Radwańskiej, która zmusiła Szwedkę do błędu przy siatce.

UWAGA! W Montpellier grają już Janowicz i Gasquet. Relacja z tego spotkania na naszej stronie po zakończeniu meczu Radwańskiej z Arvidsson!

1:4 Podwójne przełamanie! Przy 30-40 Arvidsson wybroniła się dobrym serwisem. Krakowianka doprowadziła jednak do drugiej okazji, przy której popisała się wygrywającym drajw-wolejem.

1:3 Agnieszka szybko wygrała trzy pierwsze punkt, ale Arvidsson zdołała doprowadzić do równowagi. Następnie efektowna akcja krakowianki (firmowa gra na małe pola). Na koniec pewny wolej naszej tenisistki.

1:2 Przy 15-40 Szwedka wybroniła się asem, a następnie forhendem w linię końcową. Arvidsson wygrała również trzeci kolejny punkt, ale przy przewadze odnotowała podwójny błąd.

Przy równowadze nieudany wypad krakowianki do siatki. Następnie udany skrót Agnieszki. Polka ofensywną akcją doprowadziła do break pointa. Szwedka wybroniła się skutecznym wypadem do siatki.

Po chwili Isia nie zdołała wykorzystać czwartego break pointa w gemie (błąd z bekhendu). Przy równowadze błąd z forhendu Szwedki, a na koniec wyborny return Agnieszki. Jest pierwsze przełamanie w secie!

1:1 Pewny gem serwisowy Agnieszki. Przy 30-15 winner z forhendu krakowianki, a następnie błąd z bekhendu reprezentantki gospodarzy.

1:0 Przy 40-30 dla Szwedki, świetny return Agnieszki i poprawka pewnym drajw-wolejem. Po chwili Arvidsson nie wykorzystała jeszcze jednej okazji na gema. Przy drugiej równowadze nieudany dropszot krakowianki. Szwedka kolejnej szansy też nie wykorzystała (niewymuszony błąd z forhendu).

W końcu Isia doprowadziła do break pointa, ale Sofia wybronił się solidnym forhendem i doprowadziła do czwartej piłki gemowej, przy której zagrała znakomity passing shot. 


1:6 Pierwszy set dla Agnieszki!
 Krakowianka po raz kolejny bardzo pewnie wygrywa swoje podanie. Na koniec długa wymiana z głębi kortu, głęboki kros z forhendu Agnieszki i wymuszony błąd Arvidsson.

1:5 Arvidsson sprawia wrażenie kompletnie rozstrojonej. Przy 15-40 Szwedka wybroniła się ładną kontrą i skutecznym wolejem, ale przy drugim break pointcie wyrzuciła bekhend w aut.

1:4 Popisowy gem Agnieszki, wygrany na sucho. Na koniec Arvidsson pakuje piłkę w pół siatki.

1:3 Jest pierwsze przełamanie! Przy 15-40 Arvidsson wygrała wymianę z głębi kortu, a następnie wybroniła się asem. Przy równowadze znakomity forhend Agnieszki w sam narożnik kortu, a na koniec efektowna akcja skrót – lob!

Korespondencja Adama Romera po meczu Katarzyny Piter z Johanną Larsson.

1:2 Przy 40-30 nieznaczny błąd z forhendu Agnieszki. Na szczęście krakowianka pewnie wygrywa dwa kolejne punkty, kończąc precyzyjnym skrótem.

1:1 Od 15-30 trzy kolejne punkty dla Arvidsson, która kończy gema potężnym winnerem z forhendu. Szwedka jak na razie gra bardzo odważnie, czego zresztą można było się spodziewać.

0:1 Pierwszy punkt dla Szwedki, ale cztery kolejne dla Agnieszki. Na koniec wymiana z głębi kortu i błąd z forhendu Arvidsson. 

 

15:44 Mecz serwisem zaczyna Agnieszka.

15:43 Na trybunach "Polska, biało-czerwoni!".

15:40 – Kort, jak kort. To hala i dopiero co zrobiony kort, więc wiadomo, że jest inaczej niż na otwartym powietrzu, ale jesteśmy przyzwyczajone do takich zmian – mówiła po wczorajszym losowaniu Agnieszka Radwańska.

15:39 Trwa rozgrzewka,

15:35 No i bohaterki wychodzą na kort w Barashallen.

15:32 Tenisistek jeszcze nie ma na korcie, ale to już raczej kwestia kilku minut.

15:29 Radwańska grała dwukrotnie z Larsson i oba te pojedynki pewnie wygrała – trzy lata temu w Pekinie (6:4, 6:2) i dwa lata temu w Cincinnati (6:4, 6:3).

15:28 Rywalizacja w Boras nie rozpoczęła się oczywiście po naszej myśli, ale gorąco wierzymy, że sytuację poprawi Agnieszka Radwańska. W tym meczu dla nas jest tylko jeden wariant.