Radwańska: nie grałam tak mocno jak to możliwe

/ Michał Jaśniewicz , źródło: au.news.yahoo.com/własne, foto: AFP

Mecz Agnieszki Radwańskiej z Alize Cornet był niewątpliwą ozdobą tegorocznego Pucharu Hopmana i zachwycił kibiców tenisa na całym świecie. Pomimo tego Polka stwierdziła, że wcale nie grała na 100 procent swoich możliwości!

Tak naprawdę ze względu na mój bark nie grałam tak mocno jak to możliwe – stwierdziła zaraz po zwycięskim pojedynku Radwańska. – Nie chciałam go obciążać w stu procentach.

Krakowianka mogła zakończyć mecz w dwóch setach, ale w trakcie niesamowitej końcówki drugiej partii nie wykorzystała meczbola. Po meczu nasza tenisistka doceniła postawę swojej rywalki.

""

Ona grała naprawdę bardzo dobrze, szczególnie w drugim secie – przyznała Polka. – Zaczęła grać bardzo, bardzo agresywnie, a ja oczywiście miałam meczbola i nie wykorzystałam go. Nie potrafiłam potem znaleźć sposobu, żeby wrócić w drugim secie.

Po dwóch fascynujących, trzysetowych meczach singlowych, o losach trofeum zadecydował pojedynek mikstowy. Francuzi okazali się w nim wyraźnie lepsi, wygrywając w niespełna godzinę 6:0, 6:2. Po piłce meczowej szczególnie ekspresyjnie swoją radość okazała Cornet.

""

To wspaniałe uczucie. Jestem bardzo szczęśliwa, że robimy dziś historię i Francja w końcu wygrała Pucharu Hopmana – stwierdziła francuska tenisistka. – Myślę, że na to zasłużyliśmy. Jestem zadowolona, że dałam dobre show kibicom.

Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego zwycięstwa – wtórował swojej rodaczce Tsonga. – To zawsze dobrze trzymać puchar.