Eckental: Kowalczyk nie sprawił niespodzianki
Mateusz Kowalczyk nie sprawił niespodzianki i przegrał w pierwszej rundzie challengera ATP w Eckental z Benjaminem Beckerem. Notowany w pierwszej setce Niemiec zwyciężył 6:3, 6:4.
We wtorkowym meczu pierwszej rundy faworyt był tylko jeden – Benjamin Becker to obecnie 73. tenisista rankingu ATP, najwyżej rozstawiony uczestnik rozgrywanego przed jego własną publicznością challengera. Mateusz Kowalczyk to natomiast specjalista od gry podwójnej, w singlu startujący okazjonalnie, dla którego samo przejście eliminacji było sporym sukcesem.
26-letni Polak i tak dzielnie sobie radził z bardziej rutynowanym Niemcem. Dość powiedzieć, że o losach obu setów decydowało jedno przełamanie. Becker zwyciężył 6:3, 6:4, a w całym meczu wykorzystał 2 z 9 break pointów. Zapewne przysłużył się temu Kowalczyk, który popełnił 10 podwójnych błędów serwisowych.
Kowalczyk powody do świętowania miał dzień wcześniej. W poniedziałek wraz z Piotrem Gadomskim awansowali do ćwierćfinału debla, wygrywając po zaciętym spotkaniu właśnie z Beckerem i partnerującym mu Ricardasem Berankisem.
W singlu wystąpi jeszcze dwóch Polaków. Grzegorz Panfil spotka się z Nielsem Desainem, a drugi z naszych kwalifikantów, Piotr Gadomski, zagra z rozstawionym z „dwójką” Ołeksandrem Niedowiesowem.
Wyniki
Pierwsza runda singla:
Benjamin Becker (Niemcy, 1) – Mateusz Kowalczyk (Polska, Q) 6:3, 6:4