Szczecin: pokaz siły Panfila

/ Maciej Pietrasik , źródło: Korespondencja ze Szczecina, foto: Artur Rolak

Grzegorz Panfil znakomicie zaprezentował się w meczu pierwszej rundy Pekao Szczecin Open. Polak wygrał z Jose Checa-Calvo 6:2, 6:2 i w następnym meczu prawdopodobnie zmierzy się z Albertem Montanesem.

Panfil przed meczem był lekkim faworytem, bowiem pewnie wygrał trzy mecze eliminacyjne, a o swoim ostatnim niedzielnym secie powiedział, że był najlepszym w tym sezonie. Checa-Calvo dostał się natomiast do turnieju głównego jako lucky loser dzięki wycofaniu się Thomaza Bellucciego.

Postawa Polaka na korcie przeszła jednak najśmielsze oczekiwania. Od samego początku siał spustoszenie forhendem i serwisem, nie dając rywalowi najmniejszych szans na nawiązanie wyrównanej walki. Jedynie w pierwszym swoim gemie serwisowym miał lekkie problemy, ale w całym meczu ani razu nie musiał bronić break pointa. W obu setach Panfil przełamał za to rywala dwukrotnie i po niecałej godzinie gry zwyciężył 6:2, 6:2.

O uzyskanie ćwierćfinału może być Polakowi bardzo ciężko. W drugiej rundzie zmierzy się bowiem prawdopodobnie z turniejową "jedynką", Albertem Montanesem. Najpierw Hiszpan musi się jednak uporać z Borisem Pashanskim z Serbii.

Zapis relacji "na żywo":

6:2 Koniec meczu. Dwa wygrywające forhendy, dwa dobre serwisy i Grzegorz Panfil jest w drugiej rundzie Pekao Szczecin Open. Jeszcze dziś zapraszamy na relację ze spotkań Pawła Ciasia i Piotra Gadomskiego.

5:2 Pierwszy punkt w tym gemie był kwintesencją gry Hiszpana przez większość meczu – smecz, który odbił się jeszcze po jego stronie kortu. Później Checa-Calvo dobrze serwował, dzięki czemu wygrał ostatecznie gema, lecz za chwilę to Panfil będzie mógł zakończyć ten mecz przy własnym serwisie.

5:1 Znakomita gra naszego reprezentanta, gem wygrany do zera, zakończony solidnym smeczem. Panfil gem od meczu.

4:1 Jest pierwszy w tym secie gem dla Cheki-Calvo. Dobre serwisy Hiszpana sprawiły, że prowadził on 40-0 i choć później Polak wygrał dwa punkty, to gem i tak padł łupem Hiszpana.

4:0 Tym razem Panfil popełnił co prawda jeden błąd, ale u rywala było ich jeszcze więcej. Gem wygrany do 15 i coraz większa przewaga Polaka.

3:0 Drugi set ledwo się zaczął, a już za chwilę może się skończyć. Kolejne przełamanie na korzyść Panfila, który nie oddał rywalowi nawet punktu. Hiszpan popełnia sporo błędów, ale i tak to głównie nasz reprezentant kończy wymiany winnerami.

2:0 Bardzo szybki i pewny gem serwisowy naszego reprezentanta. Panfil wygrał "na sucho", serwisem i forhendami nie dając rywalowi żadnych szans.

1:0 Znów zaczęło się świetnie. Panfil wywalczył sobie dwa break pointy, ale rywal obronił je głównie dzięki świetnym serwisowm. Potem się jednak pomylił, a przy trzeciej okazji Panfil znakomicie zagrał w obronie, a drugi smecz Cheki-Calvo wylądował w siatce.

6:2 Panfil rozpoczął najlepiej jak mógł – od asa serwisowego z prędkością 212 km/h. Później dołożył dwa wygrywające forhendy i świetny skrót i wygrał w bardzo dobrym stylu.

5:2 Po raz pierwszy Checa-Calvo łatwo wygrywa przy swoim podaniu. Cztery szybkie punkty dla Hiszpana, ale za chwilę to nasz reprezentant będzie mógł zakończyć seta.

5:1 Choć Panfil popełnił w tym gemie dwa błędy, to i tak wygrał dość pewnie. Mocne i celne serwisy (blisko 200 km/h) przynoszą skutek,

4:1 Na razie idzie to nadspodziewanie szybko i łatwo. Checa-Calvo popełnia niewymuszone błędy, a Panfil bardzo dobrze wykorzystuje swoje okazje. Teraz znów miał dwa break pointy, wykorzystał ostatniego i prowadzi coraz wyraźniej.

3:1 Polakowi w tym gemie wychodziło praktycznie wszystko. Szybko zdobył cztery punkty i wygrał gema "na sucho".

2:1 Co nie udało się w pierwszym gemie, miało miejsce w trzecim. Checa-Calvo dość słabo serwował, a Panfil odpowiedział na to dwoma dobrymi forhendami. Przy 15-30 Hiszpan popełnił podwójny błąd serwisowy, a po chwili wpakował piłkę w siatkę.

1:1 Na początku gema Panfilowi brakowało pierwszego serwisu i przegrywał 15-30. Później celne podanie już było, były też punkty i gem dla Polaka.

14:45 W Szczecinie z pewnością nie rozpieszcza pogoda. Jest pochmurno, cały czas bardzo lekko kropi, ale na szczęście na razie nie przeszkadza to w grze.

0:1 Zaczęło się od serwisu Hiszpana i dość szybko Panfil uzyskał break pointa. Nie zdołał go jednak wykorzystać i to rywal wygrał na przewagi.

14:37 Trwa już rozgrzewka, za trzy minuty powinno rozpocząć się to spotkanie.

14:35 Obaj tenisiści do turnieju głównego przebijali się przez kwalifikacje. Rozstawiony z dwójką Panfil pewnie, w dwóch setach, wygrał trzy mecze. Numer jeden eliminacji, Checa-Calvo, dość niespodziewanie w ostatniej rundzie uległ Mate Deliciowi. W turnieju wystęuje jako lucky luser, z turnieju wycofał się bowiem rozstawiony z "czwórką" Thomaz Bellucci.