US Open: trudne losowanie Agnieszki Radwańskiej

/ Tomasz Krasoń , źródło: własne, foto: AFP

Szczęście nie dopisało Agnieszce Radwańskiej w losowaniu US Open. Rozstawiona z "trójką" Polka trafiła do jednej ćwiartki z Na Li i do jednej półówki z Sereną Williams. W pierwszej rundzie spotka się natomiast z Silvią Soler-Espinosą, a Urszula Radwańska rozpocznie turniej od meczu z Iriną-Camelią Begu.

Początek US Open nie powinienien być problemem dla Agnieszki Radwańskiej. W pierwszej rundzie 24-letnia krakowianka spotka się bowiem z Silvią Soler-Espinosą. Hiszpanka zajmuje obecnie 69. miejsce w rankingu WTA, a przed rokiem w Miami urwała Isi tylko trzy gemy. Również w drugiej rundzie Polka nie powinna napotkać kłopotów – spotka się bowiem z lepszą z pary Maria-Teresa Torro-Flor i Marina Erakovic.

Z rozstawionymi rywalami Radwańska może walczyć od trzeciej rundy. Właśnie wtedy na drodze Polki może stanąć Anastazja Pawliuczenkowa (nr 32). Rosjanka musiałaby się najpierw uporać z Virginie Razzano i Ashleigh Barty lub Estrelą Cabezą Candelą.

Schody mogą się zacząć od czwartej rundy. W niej Agnieszka Radwańska może się spotkać z Jekatariną Makarową albo Sabine Lisicki. To właśnie Niemka zamknęła Pocle drogę do finału Wimbledonu, choć należy pamiętać, że na kortach twardych nie spisuje się już tak dobrze. W ćwiartce Isi znalazła się natomiast Na Li – może więc dojść do powtórki z Australian Open i Wimbledonu. To zdecydowanie gorszy scenariusz niż ewentualne spotkanie z Kvitovą, Wozniacki lub Kerber, czyli innymi rozstawionymi w przedziale 5-8.

Zadowolona z wyników losowania może być Urszula Radwańska. Młodsza z krakowskich sióstr uniknęła w pierwszej rundzie konfrontacji z rozstawioną rywalką. Spotka się z Iriną-Camelią Begu. W ewentualnej drugiej rundzie 22-letnią krakowiankę czekać może pojedynek z lepszą z pary Sloane Stephens i Mandy Minella.

Tak przedstawiają się potencjalne pary czwartej rundy turnieju pań: Williams-Stephens, Flipkens-Kerber, Radwańska-Lisicki, Janković-Li, Wozniacki-Vinci, Kirilenko-Errani, Kvitova-Stosur, Ivanović-Azarenka. Gdyby wszystko ułożyło się zgodnie z rozstawieniem, to już w walce o ćwierćfinał Serena otrzymałaby szansę na rewanż za Australian Open. Do ciekawych pojedynków mogłoby również dojść na dole drabinki.

Zapoznaj się z całą drabinką US Open kobiet!