Radwańska wyjaśnia

/ Mateusz Grabarczyk , źródło: , foto: AFP

Agnieszka Radwańska znów w centrum zainteresowania. Nie, nie wygrała żadnego turnieju, a wzięła udział w nagiej sesji zdjęciowej, za co spadła na nią bolesna krytyka. Wreszcie sama zabrała głos w sprawie.

Nie ma Agnieszka Radwańska ostatnio łatwego życia z mediami i opinią publiczną. Najpierw posypały się na nią gromy za niegodne w odczuciu wielu kibiców i dziennikarzy pożegnanie z Sabine Lisicki i Wimbledonem, a teraz oburzone sesją zdjęciową tenisistki są środowiska katolickie i wierni. Za karę Krucjata Młodych wykluczyła ją z akcji „Nie wstydzę się Jezusa”, argumentując to „niemoralnym zachowaniem” i „osobistym upadkiem pani Radwańskiej, która przekreśliła swoim postępowaniem własne słowa”.

Pomysłów na to, aby między Radwańską a słowem skandal postawić znak równości, wydaje się być bez liku, więc nie wiadomo, czy za chwilę znowu podobna historia nie wybuchnie. Sama zawodniczka jest jednak opanowana i ze spokojem wyjaśniła na Facebooku wszystkim tym, którzy momentalnie okrzyknęli jej moralny upadek, cel sesji, w której wzięła udział. Oto pełna treść oświadczenia:

Dla tych z moich fanów, którzy nie są zaznajomieni z tematem – magazyn ESPN The Body Issue ukazuje piękno wysportowanego ciała najlepszych sportowców na świecie. Prezentowani są zarówno mężczyźni jak i kobiety, niezależnie od wieku, bez względu na kondycję czy rozmiar. Inni sfotografowani w tym roku sportowcy to np. amerykański futbolista Colin Kaepernick, 77-letnia legenda golfa Gary Player, złota medalistka Igrzysk Olimpijskich, siatkarka Kerri Walsh Jennings (która uczestniczyła w dwóch sesjach zdjęciowych – kiedy oczekiwała dziecka oraz już po porodzie). W przeszłości w tej samej inicjatywie uczestniczyły także moje koleżanki z kortu – Serena Williams, Daniela Hantuchowa oraz Wiera Zwonariewa.

Zdjęcia oczywiście nie miały nikogo urazić, a odczytywanie ich jako niemoralne jest wyraźnie sprzeczne z profilem magazynu. Co więcej, zdjęcia te nie zawierają żadnych nieprzyzwoitych treści. Bardzo ciężko trenuję, by utrzymać moje ciało w formie i to właśnie jest myśl przewodnia tego materiału oraz całego magazynu. Jeśli przeczytacie wywiad, przekonacie się, że poświęcony jest on tylko i wyłącznie mojej pracy jako sportowca i temu co muszę robić, aby pozostać w jak najlepszej kondycji w czasie nadchodzących turniejów.

Niektórzy przedstawiciele prasy (i nie tylko) insynuowali, że otrzymałam za tę sesję wynagrodzenie, a to nie jest prawda. Ani ja, ani inni sportowcy nie otrzymali takiego wynagrodzenia. Zdecydowałam się na udział w tej sesji, by zwrócić uwagę młodych ludzi, szczególnie dziewcząt, na ich kondycję i zdrowie oraz zachęcić do regularnych ćwiczeń.