Toruń: Paula Kania zwyciężczynią turnieju

/ Patryk Stec , źródło: Korespondencja z Torunia, foto: bellacup.pl

To co nie udało się rok temu, udało się teraz. Paula Kania pokonała w finale Bella Cup Katarzynę Piter i zwyciężyła w całym turnieju Bella Cup rozgrywanym w Toruniu.

Mecz od początku był bardzo wyrównany. Zawodniczki walczyły o każdy punkt, ale w kluczowych momentach lepsza była Kania. Co warte podkreślenia, dla niej było to już kolejne podejście do finału toruńskiego turnieju, tym razem udane. To nie jedyna rzecz, która tkwiła w głowie zawodniczki. Turniejowa trójka wychodziła jako ta, która przegrała ostatni pojedynek pomiędzy tymi tenisitkami.

Dwa wyrównane sety, wiedziałam od samego początku, że będzie to wyrównany mecz. Ostatnio przegrałam z Kasią i wychodziłam na kort bez większej presji. Starałam się walczyć od początku do końca o każdy punkt i najważniejsze piłki były na moją korzyść – powiedziała na szybko na temat spotkania Paula Kania.

Niezadowolona ze swojej postawy w finale była Katarzyna Piter. Zawodniczka w przeciągu całego turnieju grała bardzo dobrze, eliminowała wyżej roztawione przeciwniczki, ale niestety w finale nie dała rady.

Gram coraz lepiej, w finale nie zagrałam tak jak bym chciała. Paula była dzisiaj lepsza, także gratulacje dla niej i będę trenować dalej. Dla mnie liczy się tu i teraz. Jak za rok tu przyjadę, będę starała się grać jak najlepiej i wygrać. Fajnie jak dużo ludzi jest po mojej stronie, czułam to dzisiaj i wszystkim bardzo dziękuję. Dzisiaj chyba za mało siebie wspierałam i dlatego nie wyszło – powiedziała ze łzami w oczach druga z finalistek.

Paula Kania była bardzo zadowolona, że tym razem to ona zwyciężyła w finale. W tym roku w pełni zasłużyła na tytuł, mimo tego, że droga do niego wydawała się nieco trudniejsza niż przed rokiem.

Szczerze mówiąć nie myślałam takimi kategoriami. To są inne mecze, inny turniej, więc trzeba było wychodzić na nowo. Wydaje mi się, że w zeszłym roku było trochę łatwiej, ale nie udało się wygrać. A w tym roku ciężkie mecze, ale zwycięstwo. Mam nadzieję, że za rok będę na tyle wysoko, że będę mogła grać w lepszych turniejach. Teraz tydzień przerwy, turniej w Ołomuńcu, a potem przygotowania do US Open – odpowiedziała na pytanie o różnicę pomiędzy tegorocznym i zeszłorocznym turniejem.


Wyniki

Finał singla:
Paula Kania (Polska 3.) – Katarzyna Piter 6:4, 6:4