Janowicz: Nie spodziewałem się tego

/ Antoni Cichy , źródło: własne, foto: AFP

Jerzy Janowicz po zakończeniu zwycięskiego meczu nie mógł opanować wzruszenia. Drżącym głosem zdołał wypowiedzieć ledwie kilka zdań.Przemawiała przez nie szczera radość.

Polak dał upust ogromnym emocjom towarzyszącym być może najważniejszemu spotkaniu w jego karierze. Po wygraniu ostatniej piłki upadł na kort, chowając w rękach twarz, tak jakby nie mógł uwierzyć w to, co stało się kilka sekund wcześniej. Jeszcze długo po zakończeniu ćwierćfinałowego pojedynku przeżywał triumf i swój wielki sukces. – Po prostu jestem szczęśliwy. Nie spodziewałem się, że mogę zajść tak daleko w Wielkim Szlemie na Wimbledonie – mówił ze łzami radości Janowicz.

„Jerzyk” jako pierwszy polski tenisista awansował do najlepszej „czwórki” Wimbledonu. – Naprawdę, nie wiem, co teraz powiedzieć. Po prostu jestem szczęśliwy i nie ma znaczenia, czy jestem pierwszym czy drugim Polakiem, to mój pierwszy półfinał i tylko to się liczy – wyznał nowy bohater narodowy.