Wimbledon: drugie podejście Kubota

/ Krzysztof Domaradzki , źródło: własne, foto: AFP

Łukasz Kubot po raz drugi stanie przed szansą awansu do ćwierćfinału Wimbledonu. Przed dwoma laty dzielił go od tego tylko punkt.

Dla Polaka, który przez lata był czołowym singlistą w kraju (zdetronizował go dopiero Jerzy Janowicz), poniedziałkowy mecz z Adrianem Mannarino będzie trzecim starciem w czwartej rundzie turnieju wielkoszlemowym. Przy pierwszym podejściu nie miał większych szans – w 2010 r. trafił na Novaka Djokovicia, który rozprawił się z nim w trzech setach. Drugą próbę zapewne z żalem wspomina do dziś.

Dwa lata temu Kubot przedzierał się przez turniej w świetnym stylu, a szczyt formy osiągnął właśnie w czwartej rundzie. Jego rywalem był Feliciano Lopez – groźny leworęczny Hiszpan, który dzięki dobremu serwisowi i ofensywnemu usposobieniu jest szczególnie groźny na trawie. Polak rozgrywał rewelacyjny mecz, wygrał dwa sety i pewnie zmierzał po zwycięstwo. Wygrać i awansować do ćwierćfinału jednak nie zdołał – zmarnował dwie piłki meczowe i odpadł z turnieju.

Przez większość obecnego sezonu Kubot spisywał się słabo i trudno było przypuszczać, by w Londynie ponownie stanął przed szansą na awans do najlepszej ósemki imprezy wielkoszlemowej. Szczególnie że już w drugiej rundzie miał się spotkać z Rafaelem Nadalem. Na jego szczęście tegoroczny Wimbledon jest nieprzewidywalny. Nadal odpadł już w pierwszej rundzie, a w drugiej Kubot nie musiał nawet wychodzić na kort, ponieważ Steve Darcis, pogromca Hiszpana, oddał spotkanie walkowerem.

W trzeciej rozegrał natomiast rewelacyjny mecz. Benoit Paire, który kilka tygodni wcześniej rozbił Polaka w Paryżu, tym razem nie miał żadnych szans. Francuz grał źle, nieustannie skarżąc się na nawierzchnię i wszystko wokół, a Kubot konsekwentnie wygrywał kolejne punkty, by ostatecznie w ekspresowym tempie wyrzucić Paire’a z turnieju.

Tak dysponowany Kubot wydaje się faworytem starcia z Adrianem Mannarino – zajmującym 111. miejsce rankingu ATP 25-latkiem, który w Wimbledonie po raz pierwszy przeszedł drugą rundę w imprezie wielkoszlemowej. Francuz jest drobnym, sprytnym tenisistą, który potrafi bardzo dobrze poruszać się po korcie. Nie posiada jednak atutów, którymi mógłby zatrzymać dobrze grającego Kubota.

Jeżeli Polak zagra tak, jak czynił to w poprzednich meczach w turnieju, awansuje do ćwierćfinału Wimbledonu. Po raz pierwszy w karierze. Jeżeli zagra słabo i odpadnie, być może zmarnuje ostatnią szansę w życiu, by znaleźć się w najlepszej ósemce turnieju wielkoszlemowego. Z robi z pewnością wszystko, by do tego nie dopuścić.

Pojedynek Kubota z Mannarino rozpocznie się w poniedziałek o godz. 12.30. Tenisiści zmierzą się na korcie nr 14. Zachęcamy do śledzenia relacji tekstowej na tenisklub.pl!