Janowicz: postaram się to jakoś przetrwać

/ Michał Jaśniewicz , źródło: m.livetennis.com/własne, foto: AFP

Brytyjski portal Live Tennis poświęcił artykuł Jerzemu Janowiczowi, upatrując w Polaku „czarnego konia” tegorocznego Wimbledonu. Autor tekstu Ian Horne cytuje również wypowiedź naszego tenisisty, który mówi o swojej niechęci do kortów trawiastych.

Horne zwraca uwagę, iż jeszcze przed rozpoczęciem londyńskiego turnieju „Jerzyk” typowany był w brytyjskich mediach jako tenisista, który może zrobić na Wimbledonie duży wynik.

Nie mamy w Polsce kortów trawiastych. Nie mam więc zbyt wielu możliwości do trenowanie. Tak jak już wcześniej mówiłem, miałem problemy z łokciem, więc w ostatnim tygodniu praktycznie nie trenowałem – cytowana jest w tekście wypowiedź Janowicza po przegranym meczu z Dimitrowem, w pokazowym turnieju The Boodles.

Na szczęście sezon na kortach trawiastych trwa tylko miesiąc, więc postaram się to jakoś przetrwać i skoncentrować się następnie na kortach ziemnych oraz twardych – dodał najlepszy polski tenisista.

Janowicz w rozmowie z dziennikarzami (na turnieju The Boodles) opowiedział również o swoim pierwszym występie na kortach trawiastych, przyznając, że było to dla niego okropne doświadczenie! – To był 2007 rok, ja byłem wciąż juniorem. Grałem w eliminacjach Wimbledonu, ale nie miałem odpowiednich butów na tą nawierzchnię, więc użyłem normalnych butów na korty twarde. Wiele się ślizgałem. To wcale nie było zabawne – zdradził łodzianin.

W ubiegłym roku Janowicz udanie przeszedł eliminacje, a następnie osiągnął trzecią rundę, w której przegrał po pięciosetowym thrillerze z Florianem Mayerem, nie wykorzystując meczbola.

Jutro Polak zagra o awans do trzeciej rundy z rutynowanym Radkiem Stepankiem. Początek tego spotkania o godzinie 12:30.