Wimbledon: trudny mecz i zwycięstwo Radwańskiej

/ Mateusz Grabarczyk , źródło: własne/wimbledon.org, foto: AFP

Trwa znakomita passa polskich tenisistów na Wimbledonie. Do grona zwycięzców dołączyła Urszula Radwańska. Polka stoczyła ciężki bój, ale pokonała Mallory Burdette 7:6(3), 4:6, 6:2.

To było jak na razie zdecydowanie najtrudniejsze i najbardziej nerwowe spotkanie polskiego reprezentanta na Wimbledonie. O awans do drugiej rundy Urszula Radwańska walczyła ponad dwie godziny. Wszystko zakończyło się szczęśliwie, ale Polka musiała się sporo napracować i wytrzymać natarcie rywalki.

Od początku mecz był wyrównany. Serwis nie pomagał dziś żadnej tenisistek – mnóstwo było przełamań, a przewaga breaka praktycznie nic nie znaczyła. Polka lepiej rozpoczęła, bo odskoczyła na 3:1, a potem 4:2. Ciągle jednak nie można było być spokojnym o tę zaliczkę i – jak się okazało – słusznie, bo rok młodsza Burdette odrobiła stratę. O secie rozstrzygnął tie break. Tego na szczęście Radwańska wygrała pewnie.

W drugim secie to też Polka była z przodu. Tym razem dużo krócej, bo od stanu 2:0 przegrała cztery gemy po kolei, a mogła i pięć. Ocknęła się, wróciła do gry i wyrównała, ale partii nie uratowała, bo Amerykanka przycisnęła w końcówce i zdołała nie dość, że raz jeszcze przełamać naszą zawodniczkę, to utrzymać kluczowy serwis.

Trzecią partię Radwańska wygrała 6:2, ale tak łatwo, jak na to wynik wskazuje, wcale nie było. Trzy gemy toczyły się na przewagi, a pozostałe też nie były jednostronne. Na szczęście w decydujących momentach górę wzięło doświadczenie Polki.

Stroną atakującą zdecydowanie była Burdette. Amerykance zapisano aż 42 uderzenia kończące, ale i 54 niewymuszone błędy. Dorobek Polki wygląda dużo skromniej z obu stron – 26-18 na plus. Za dwa dni Radwańska po raz szósty stanie przed szansą awansu do trzeciej rundy turnieju wielkoszlemowego. Pięć poprzednich prób zakończyło się niepowodzeniem. Rywalką Polki będzie Romina Oprandi albo Alison Riske.
 


Wyniki

Pierwsza runda singla:
Urszula Radwańska (Polska) – Mallory Burdette (USA) 7:6(3), 4:6, 6:2