Roland Garros: nie dopuścić do niespodzianki

/ Michał Jaśniewicz , źródło: własne, foto: Peter Figura

Agnieszka Radwańska powalczy w piątek o czwarty w karierze awans do najlepszej szesnastki turnieju Roland Garros. Rywalką najlepszej polskiej tenisistki będzie Dinah Pfizenmaier, która w drugiej rundzie wygrała z Urszulą Radwańską 6:3, 6:3.

21-letnia Niemka rozgrywa w Paryżu turniej życia. Najpierw w dobrym stylu przeszła eliminacje, wygrywając m.in. z rutynowaną Wierą Duszewiną, a w turnieju głównym wygrała dwa mecze z wyżej notowanymi rywalkami, nie tracąc w nich nawet seta. Więcej o sylwetce Pfizenmaier piszemy tutaj.

Występowi Agnieszki Radwańskiej w Roland Garros towarzyszyły spore obawy, gdyż tegoroczna forma krakowianki na kortach ziemnych była daleka od ideału. Do tej najważniejszej imprezy na kortach ziemnych Polka przygotowała się jednak w sposób należyty. Co prawda ani Peer, ani Mallory w pełni nie przetestowały aktualnych możliwości Radwańskiej, ale u naszej wybitnej tenisistki widać dużą mobilizację i chęć do gry, a na konferencjach prasowych promienieje dobrym nastrojem, co również należy odnotować jako pozytywny sygnał.

Agnieszka Radwańska będzie oczywiście faworytką meczu trzeciej rundy, ale nie mająca nic do stracenia Dinah Pfizenmaier może okazać się wymagającą przeszkodą. Spotkanie Polki z Niemką zostało zaplanowane jako ostatni pojedynek dnia na korcie Suzanne Lenglen. Prognozy na piątek są lepsze niż na dzisiaj, więc można mieć nadzieję, iż do pojedynku tego dojdzie i uda się go zakończyć.

Zwyciężczyni tego meczu zagra w czwartej rundzie z Aną Ivanović lub Virginie Razzano.