Roland Garros: nie będzie siostrzanego pojedynku

/ Tomasz Krasoń , źródło: rolandgarros.com/własne, foto: AFP

Niestety nie dojdzie do pojedynku sióstr Radwańskich w trzeciej rundzie Roland Garros. Urszula Radwańska przegrała bowiem z Dinah Pfizenmaier 3:6, 3:6.

Przed meczem to Urszula była wskazywana jako faworytka spotkania. Mierzyła się bowiem ze 127. zawodniczką rankingu WTA, która w Paryżu musiała przebijać się przez eliminacje. Okazało się jednak, że Dinah Pfizenmaier to groźniejsza rywalka niż Venus Williams.

21-letnia Niemka od początku spotkania narzuciła Uli swoje warunki gry. Przez większą częśc pierwszej partii Polkę było jedynie stać na wywalczenie break pointów, a nie breaków. Do stanu 1:5 Radwańska praktycznie nie istniała na korcie. Dopiero gdy losy seta były już właściwie przesądzone krakowianka zaczęła grać nieco lepiej. Wprawdzie wygranie dwóch kolejnych gemów niczego nie zmieniło w kontekście pierwszej partii, ale dawało nadzieję, że w dalszej części meczu Radwańska będzie w stanie przejąć inicjatywę.

Niestety tak się nie stało. Pierwszego seta Radwańska przegrała 3:6, a w drugim wyrównana walka toczyła się tylko do stanu 2:2. Ula miała szanse na uzyskanie przełamania, ale to niestety Pfizenmaier jako pierwsza uzyskała breaka. Taki obrót wydarzeń rozochocił młodą Niemkę, która w siódmym gemie dołożyła kolejne przełamanie, czym postawiła Polkę pod ścianą. Radwańska nie zdołała odwrócić losów meczu. Odrobiła stratę jednego przełamania, ale po chwili ponownie straciła podanie i przegrała 3:6.

Porażka Uli Radwańskiej oznacza, że nie dojdzie w trzeciej rundzie do siostrzanego pojedynku. Agnieszka Radwańska zagra z Dinah Pfizenmaier i będzie mogła pomścić niepowodzenie siostry.

Ula Radwańska wciąż nie może się poszczycić awansem do trzeciej rundy turnieju wielkoszlemowego. Po raz szósty odpadła w drugiej rundzie, z czego po raz drugi w Roland Garros. Przed rokiem w Paryżu w tej samej fazie rywalizacji zatrzymała ją Petra Kvitova.
 


Wyniki

Druga runda singla:
Dinah Pfizenmaier (Niemcy, Q) – Urszula Radwańska (Polska) 6:3, 6:3