Roland Garros: niech ten set trwa

/ Michał Jaśniewicz , źródło: własne, foto: Peter Figura

Pierwsze trzy dni Roland Garros są dla polskiego tenisa niczym piękny sen. Wierzymy, że szybko nie zostaniemy z niego wyrwani. W środę o kolejne zwycięstwa dla biało-czerwonych postarają się Agnieszka oraz Urszula Radwańskie, a także Łukasz Kubot.

Rywalizację na korcie numer jeden rozpoczną w środę Agnieszka Radwańska oraz Mallory Burdette. Oczywiście zdecydowaną faworytką tej konfrontacji będzie czwarta tenisistka rankingu WTA.

Czytaj: Roland Garros: spacerek Radwańskiej?

Drugim pojedynkiem dnia na korcie numer cztery będzie mecz Urszuli Radwańskiej z 21-letnią Dinah Pfizenmaier. I w tym spotkaniu w roli faworytki wystąpi oczywiście Polka. Jeżeli obie siostry Radwańskie wygrają, to w trzeciej rundzie zagrają ze sobą.

Czytaj: Roland Garros: w drodze do siostrzanego pojedynku


Na korcie numer 7 kończony będzie pojedynek Łukasza Kubota z Maxime Teixeirą. Mecz został dziś przerwany przez opady deszczu i zapadające ciemności, przy prowadzeniu naszego reprezentanta 6:4, 5:7, 3:1. Będzie to drugie spotkanie na tym obiekcie. Wcześniej zagrają tu Marin Cilić oraz Nick Kyrgios.

Czytaj: Roland Garros: mecz Kubota przerwany przy prowadzeniu Polaka

Niestety w środę karty znów może rozdawać pogoda, gdyż przewidywane są opady deszczu w Paryżu. My zaczynamy nasze relacje tekstowe od godziny 11, meczem Agnieszki Radwańskiej. Następnie skoncentrujemy się na pojedynku Uli Radwańskiej oraz Łukasza Kubota. Tradycyjnie będziemy z Wami do końca rywalizacji w Paryżu! Pełen plan gier na środę dostępny jest tutaj.